Pstrąg potokowy od zawsze był elementem fauny Moszczanki i jej dopływów choć wskutek nielegalnych odprowadzeni ścieków i dewastacji melioracją jego populacja została mocno ograniczona. Teraz jest szansa że powróci tym bardziej, że rozbudowująca się sieć kanalizacji pozwala przypuszczać że jakość wody będzie ulegała poprawie.
Krzysztof Liana poinformował nas, że jeszcze w tym roku na odcinku objętym skażeniem wprowadzony zostanie narybek klenia. Ryba ta jest bardziej wytrzymała od pstrąga i powinna sobie poradzić z warunkami jakie panują w korycie potoku po skażeniu. Jeśli nie wydarzy się nic złego za rok będą kolejne zarybienia.
Na koniec warto przypomnieć że potok Moszczanka jest obrębem ochronnym i za łowienie tam ryb grożą wysokie kary. Zarybienie finansowała Gmina Moszczenica.
(BP)
fot: Koło PZW „Miasto Gorlice”
Napisz komentarz
Komentarze