Góralu wracaj do hal ! (aktualizacja)

Podziel się

Oceń

Piłkarze Glinika, na pożegnanie z gorlicką publicznością w tym sezonie, pokonali lidera tabeli Klub Sportowy z Zakopanego 3:0 (0:0). Wszystkie 3 gole padły po zespołowych akcjach, których w tym meczu było bardzo dużo a wynik mógł być o wiele wyższy. Drużyna z Zakopanego razem z ekipą z Poronina awansowały do rozgrywek IV ligi piłkarskiej. Glinik ma szansę zająć czwarte miejsce w tabeli, pod warunkiem że w ostatnim meczu tego sezonu, który rozegra na wyjeździe ogra klub z Poronina, a Dobrzanka Dobra przegra z Sokołem Stary Sącz.

07.06.2012 19:12 (aktualizacja 24.05.2023 11:51)

Glinik Gorlice - KS Zakopane 3:0 (0:0)

1-0 K. Czechowicz 59’, 2-0 Gomulak 72’ (g), 3-0 Kurek 75’

Sędziowała: Agnieszka Olesiak (Limanowa)
Żółte kartki: S. Czechowicz 47’, K. Czechowicz 63’
Widzów: ok. 200

Glinik: Krynicki - Olech (62 min. Banaszek), Kijek, Rzemiński, Szary, Chorobik (78 min. Machowski), Laskoś, Czechowicz S (50 min. Kurek), Galas, Baran, Czechowicz K (67 min. Gomulak)

KS Zakopane: Kożuch - Floryn (81 min. Piguła), Pękala, Frasunek, Babicz, Stanek, Leśniewicz, Walczak-Wójcik, Król, Wesołowski, Kłosowski (68 min. Sawina)

KS z Zakopanego nie przegrał z rzędu trzynastu meczów (12 zw. 1 remis) Passę tę zakończył na Gliniku.

Pewne zwycięstwo zanotowali dziś piłkarze Glinika. Drużyna z Gorlic pokonała na własnym stadionie najlepszą ekipę Klasy Okręgowej (Nowy Sącz) KS Zakopane 3-0. Mecz rozstrzygnął się w 16 minut między 59 a 75 minutą, kiedy to gorliczanie kolejno zdobyli trzy bramki. Pierwsza bramka padła w 59 min. kiedy to Konrad Czechowicz wykorzystał prostopadłe podoanie na lewą stronę pola karnego i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi zakopiańczyków Kożuchowi, następnie w 72 min. po wydawałoby się nic nie wnoszącym dośrodkowaniu Ignacy Gomulak dostawił głowę między niepewnie interweniujących obrońców i podwyższył wynik na 2:0. W trzy minuty później wynik końcowy strzałem z dystansu ustalił Dawid Kurek.

Drużyna gości może mieć niedosyt gdyż spotkanie mogło potoczyć się na ich korzyść a wynik mógł być zupełnie inny, gdyby w 58 minucie sytuację sam na sam wykorzystał Wesołowski. Do tego momentu mecz był wyrównany a każda ze stron miała po dwie sytuacje do zdobycia bramki.

Ostatecznie to gorliczanie okazali się skuteczniejsi, zdobyli trzy bramki a mogli znacznie więcej jednak znakomite sytuacje strzeleckie nie wykorzystali m.in. Igancy Gomulak i Krystian Baran, piłka lądowała albo kilka centymetrów od bramki albo na słupku.

Szczęścia gorliczanom zabrakło również kiedy piłka po strzale Karola Galasa wylądowała na poprzeczce bramki gości.

Zasłużone zwycięstwo podopiecznych Sebastiana Szurka, którzy w tym spotkaniu okazali się zespołem lepszym, godnie pożegnając się z własną publicznością w sezonie 2011/2012.

źródło: własne, glinikgorlice.futbolowo.pl

(tes)