Czemu tak późno?

Glinik Gorlice - AKS Ujanowice 4:1 (3:0)
Bramki: Grela 17', 32', K. Czechowicz 32', Chorobik 59' - Janisz 78'.

Glinik: Krynicki - Kijek, Szary, Olech, S. Czechowicz (46' Gomulak) - Chorobik, Laskoś, Stępkowicz, Pawełczak (70' Ł. Burkot)  - Grela (78' Machowski), K. Czechowicz (46' Kurek).

Widzów ok. 80.

Pierwsza odsłona była rozgrywana pod zupełne dyktando gospodarzy, którzy bardzo szybko zdobyli prowadzenie. W 17 min gola dla Glinika zdobył Konrad Grela. Dobra gra gorliczan zaowocowała już w 32 minucie, która okazała się być kluczową dla przebiegu całego spotkania. W tym właśnie momencie gospodarze przeprowadzili dwie akcje z rzędu, które zakończyli celnymi trafieniami Greli i Konrada Czechowicza. Taki obrót sprawy przesądził o przebiegu spotkania.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze nadal przeważali, owocem czego była kolejna, czwarta już bramka zdobyta przez Wojciecha Chrobika. Gra przeważnie toczyła się na połowie AKS-u, który nie potrafił wyprowadzić kontry. Udało się to AKS-owi tylko raz i  ta próba zakończyła się bramką. Po wyrzucie z autu piłkę na wysokości pola karnego Glinika przejęli goście, nastąpiło dośrodkowanie a ze śliską futbolówką do bramki wjechał Andrzej Janisz. Obraz gry do końca nie uległ zmianie. Glinik zwyciężył trzeci raz z rzędu i dzięki temu sukcesowi powinien awansować w tabeli. Jednak do prowadzącej trójki traci już zbyt wiele punktów i nie ma co myśleć o awansie.

(tes)