O sprawie powiadomieni zostali przede wszystkim Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Delegatura w Nowym Sączu, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz Burmistrz Gorlic i Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.
Niestety Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie nie podjął stosownych działań, do których jest ustawowo zobligowany. W tej sytuacji starosta Mirosław Wędrychowicz odbył osobiste rozmowy z wicewojewodą Andrzejem Harężlakiem oraz zastępcą dyrektora Departamentu Ochrony Przyrody Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie. Starosta wystosował także pismo do Generalnej Dyrekcji OŚ informując o braku działań ze strony krakowskiego RDOŚ w obliczu trudnej sytuacji na terenie byłej rafinerii i funkcjonującej tam oczyszczalni ścieków.
Ponadto wobec permanentnego uchylania się Firmy Hydronaft od wypełniania ciążących na niej obowiązków, skutkującego bezpośrednim zagrożeniem środowiska, starosta wspólnie z burmistrzem Gorlic skierowali stosowny wniosek do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.
Przypomnijmy, że wyłączenie dostaw prądu dla Firmy Hydronaft łączy się z brakiem prądu w działającej tam oczyszczalni ścieków. To w konsekwencji może skutkować wprowadzeniem do rzeki Ropy ścieków zawierających wysokie stężenia zanieczyszczeń w postaci substancji ropopochodnych i metali ciężkich. Od chwili zaprzestania pracy oczyszczali ścieki gromadzone są w zbiorniku retencyjnym o pojemności 2,5 tys. m3.
Ścieki pochodzą z terenu całej byłej rafinerii. Są to nie tylko ścieki technologiczne ale także ścieki deszczowe. W przypadku opadów deszczu czy roztopów ich przypływ jest stosunkowo duży i wymagają one ciągłego oczyszczania. W tej sytuacji zaprzestanie pracy urządzeń oczyszczalni stanowi potencjalne zagrożenie skażenia środowiska.
Zgodnie z art. 7 ustawy z dnia13 kwietnia 2007 roku „O zapobieganiu szkodom w środowisku i ich naprawie” organem ochrony środowiska właściwym w sprawach odpowiedzialności za zapobieganie szkodom w środowisku i naprawę szkód w środowisku jest Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska (RDOŚ).
Faktem jest również, iż zgodnie z art.9 w.w ustawy, w przypadku wystąpienia bezpośredniego zagrożenia szkodą w środowisku, podmiot korzystający ze środowiska (w tym wypadku Hydronaft) jest obowiązany niezwłocznie podjąć działania zapobiegawcze.
Jeśli podmiot nie podejmie takich działań wówczas organ ochrony środowiska (RDOŚ) nakłada w drodze decyzji na niego obowiązek przeprowadzenia tych działań.
Ustawa ta wskazuje także przypadki kiedy to RDOŚ podejmuje działania zapobiegawcze lub naprawcze. Dzieje się to, gdy zaistnieje zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi lub możliwość wystąpienia nieodwracalnych szkód w środowisku, a takie zagrożenie występuje teraz na terenie oczyszczalni ścieków rafineryjnych.
W myśl ustawy RDOŚ jest obowiązany przyjąć od każdego zgłoszenie o wystąpieniu bezpośredniego zagrożenia szkodą w środowisku lub szkody w środowisku. Takie zgłoszenie wykonało Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gorlicach. Niestety RDOŚ nie podjął żadnych działań w tej sprawie.
Sprawa wyłączeń prądu na terenie dawnej rafinerii toczy się od listopada 2008 roku, kiedy to jeszcze Rafineria Nafty Glimar była w stanie upadłości.
Napisz komentarz
Komentarze