Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
PRZECZYTAJ
Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż "Osiedle Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama MRÓWKA WIELKIE OTWARCIE, 20.04.2024, sobota - Ropa 1275
ReklamaSkorzystaj z oferty Iwo Computers wejdź na stronę internetową lub odwiedź sklep stacjonarny
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola – DOŁĄCZ DO NAS

Tymon

Podziel się
Oceń

Ten kot jest "niestety" idealnym przykładem na to, w jaki sposób ludzie traktują zwierzęta. Kiedy został potrącony przez samochód (złamanie z przemieszczeniem! rany otwarte) jego ówczesny "opiekun" stwierdził, że "samo się zagoi". A wszystko w myśl przekonań "to TYLKO kot, to TYLKO pies".
Tymon

Hej - to ja Tymon. Urodziłem się w około roku 2015 roku. Mam piękne białe futerko w czarne kropki i czarny "kapelusz". Mieszkałem w gospodarstwie pewnego starszego pana, nie było tam zbyt dużo jedzonka ani tym bardziej innych "luksusów", ale jakoś dawałem radę.

Pewnego piątku pojawiły się dwie panie z Fundacji: nakarmiły nas i zabrały do leczenia moje dwie chore koleżanki. Dzień później ja zostałem poważnie potrącony przez samochód. Bardzo bolała mnie łapka i pyszczek, ale ze strony mojego pana nie mogłem liczyć na żadną pomoc. Na szczęście w kolejny piątek Panie z Fundacji wróciły, a kiedy zobaczyły w jakim jestem stanie od razu chciały mnie zabrać. Niestety staruszek uparł się, że mnie nie odda, bo "samo się zagoi". Zostałem więc "wykradziony". Pojechałem prosto do lecznicy: okazało się że mam bardzo spuchniętą i zniekształconą przednią łapkę - zdjęcie RTG wykazało złamanie kości łokciowej i promieniowej ze sporym przemieszczeniem; do tego rozcięty pyszczek (prawie do kości - otwarta, ziejąca rana), ogólne potłuczenia, spore wychudzenie).

Teraz jest już lepiej - łapka została zoperowana i poskładana (operacja trwała aż 4,5 godziny!). Niebezpieczeństwo jeszcze nie minęło - takie złamania trzeba składać szybko - najlepiej od razu, a ja czekałem ponad tydzień. Na szczęście pyszczek się goi. Apetyt mi dopisuje i dostaję dużo dobrego jedzonka więc pomalutku przybieram na wadze. Jestem kotem łagodnym i przyjaznym, ale na razie wystraszonym.

 





Jestem odrobaczony i odpchlony; testy FIV / FeLV ujemne; przed adopcją zostanę wykastrowany i zaszczepiony; będę mieć książeczkę zdrowia. Przebywam w DT w Gorlicach (Małopolska) pod opieką Fundacji PSYstań dla Zwierząt.

Zanim mnie adoptujesz, moi tymczasowi opiekunowie przeprowadzą wizytę przedadopcyjną i trzeba będzie podpisać umowę adopcyjną.

Kontakt: 789 347 607


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaFamilia BM - kostki i płyty brukowe, płyty tarasowe, murki i ogrodzenia - Biecz, ul. Przedmieście Dolne 174, Strzeszyn 486
ReklamaTekStylowo - WIELKIE OTWARCIE JUŻ 17-go kwietnia - ul. Chopina 20, Gorlice
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama
Reklama Familia BM - kostki i płyty brukowe, płyty tarasowe, murki i ogrodzenia - Biecz, ul. Przedmieście Dolne 174, Strzeszyn 486