
Mieszkańcy Dominikowic i Kobylanki, jak i osoby z okolicznych miejscowości licznie stawili się na tym chrześcijańskim zgromadzeniu. Była to jedna z dwóch tego typu imprez w całym powiecie gorlickim.
Hasłem przewodnim tegorocznego orszaku było zawołanie „Dziś dzień wesoły”, wznoszone między śpiewem kolęd.
Tegoroczny orszak swoją obecnością i muzyką ubogaciła Orkiestra Dęta OSP z Dominikowic, z dyrygentem Romanem Korbiczem na czele.
Kolędą przewodnią tegorocznego Orszaku Trzech Króli był utwór pt. „Z narodzenia Pana”.
Orszak rozpoczął się wspólnym kolędowaniem i modlitwą przed kapliczką w Dominikowicach. Następnie uczestnicy poszli prosto, przecinając drogę z Gorlic do Nowego Żmigrodu i skierowali się do Kobylanki.
Po około 45 min dotarli pod Sanktuarium Pana Jezusa Ukrzyżowanego w Kobylance, gdzie na jego schodach została odegrana scena przekazania obrazu Pana Jezusa Ukrzyżowanego. Historia ta sięga XVII w., gdy właściciel wioski hrabia Jan Wielopolski udał się w 1680 roku, wraz z małżonką do Rzymu. Tam papież Innocenty w dowód wdzięczności za zasługi dla kościoła przekazał hrabiemu kopię watykańskiego obrazu.
Uczestników orszaku przywitała Maryja z Józefem, którzy pozdrawiali wiernych ze schodów kościoła, po czym wszyscy weszli do świątyni i tam odbyła się dalsza liturgiczna część uroczystości.
Tegoroczny orszak w Kobylance był już dziewiątą jego edycją.
Folklor ludowy , miły dla oka. Zero wartości intelektualnej. Dlatego katolicyzm się zwija. Dziś religijność potrzeba wyzwań, przemyśleń, odpowiedzi na pytania o: zanieczyszczenia, eutanazję, aborcję, prawa osób LGBT, uchodźców itd.
Orszaki przebierańców nie mają wartości intelektualnej, to przenoszenie wzorów średniowiecza do współczesności.
Czy religia, która chce kontrolować innych wytrzyma wyzwania? Wątpliwe. Stanie się wyłącznie folklorem.
Dokładnie tak jest a ci którzy dają minusy to albo nie rozumieją tekstu albo mają klapki na oczach
Szacun dla fotografa
Relaxy najlepsze strzal w 10