Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Zapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama Siatki i systemy JDS Ogrodzeniowe, kompletne ogrodzenia panelowe / bramy, furtki - automatyka / ogrodzenia frontowe / siatki leśne ogrodzeniowe. Darmowa wycena dostosowana do Twoich potrzeb! Siedliska 33, Bobowa, tel. 512 304 238 / 797 754 538
Reklama

Uhonorowano Józefa Pruchniewicza. Bieczanin został zamordowany za pomoc Żydom

Podziel się
Oceń

Wczoraj (23 marca) w Bieczu odbyły się uroczystości upamiętniające Józefa Pruchniewicza, który został zamordowany za pomoc okazaną żydowskiej rodzinie podczas okupacji niemieckiej. Instytut Pileckiego uhonorował bieczanina w ramach projektu „Zawołani po imieniu”.
Uhonorowano Józefa Pruchniewicza. Bieczanin został zamordowany za pomoc Żydom

Autor: Fot. materiały prasowe/własne

 

Wołamy po imieniu tych bohaterów, którzy ocalili lub próbowali ocalić swoich żydowskich braci, ale zdarza się niekiedy, że trudno jest ustalić, ile dokładnie takich osób było, a już bardzo rzadko poznajemy ich pełną tożsamość. W przypadku Biecza nie dość, że wiemy, ile osób doświadczyło pomocy Józefa Pruchniewicza, to znamy ich wszystkich z imienia i nazwiska – mówi Marcin Panecki, historyk Instytutu Pileckiego.

Józef i Maria Pruchniewiczowie prowadzili gospodarstwo na przedmieściach Biecza. Mieli dwie córki, Jadwigę i Helenę. Józef pracował jako furman i często był zatrudniany przez żydowskich kupców. Tak poznał rodzinę Blumów, która prowadziła sklep bławatny na bieckim rynku.

Gdy rankiem 14 sierpnia 1942 roku Niemcy rozpoczęli likwidację getta w mieście, tylko nielicznym Żydom udało się ukryć i uniknąć pewnej śmieci w obozie zagłady w Bełżcu. Wśród uciekinierów byli Blumowie: Trana, Jehuda Leib, ich córka Reizel oraz mieszkający z nimi bratanek – Mosze Kuflik. Rodzina zwróciła się o pomoc do Józefa Pruchniewicza. Gospodarz postanowił ukryć Żydów na strychu stajni, w skrytce w sianie. Wiedział, że groził mu za to kara śmierci. Decyzja Pruchniewicza była tym bardziej ryzykowna, że gospodarstwo graniczyło z mostem kolejowym patrolowanym przez niemiecką policję kolejową.

Rodzina ukrywała i żywiła Żydów przez 16 miesięcy. W listopadzie 1943 roku Józef Pruchniewicz, obawiając się donosu, zdecydował się odprawić Blumów, którzy następnie znaleźli schronienie w gospodarstwie państwa Dylągów w pobliskim Strzeszynie.

Obawy Pruchniewicza okazały się słuszne. Rankiem 14 marca 1944 roku do jego domu przyszli funkcjonariusze niemieckiej policji. Na oczach żony i 10-letniej Helenki gestapowcy brutalnie przesłuchiwali Józefa, który nie przyznawał się do ukrywania Żydów. Gdy przerażona dziewczynka zaczęła głośno płakać, Niemcy przestali bić ojca i po rewizji zabrali go do siedziby Gestapo w Jaśle. Prawdopodobnie został rozstrzelany i pogrzebany na miejscu straceń w lesie w pobliskich Warzycach.

Kilka dni temu minęło 77 lat od tragicznego poranka, kiedy do domu Marii i Józefa Pruchniewiczów wtargnęło dwóch niemieckich żołnierzy i na oczach żony oraz 10-letniej córki Helenki brutalnie pobili i zabrali na gestapo do Jasła Józefa Pruchniewicza – bohatera dzisiejszej uroczystości – mówiła w czasie swojego wystąpienia Jadwiga Wędrychowicz, prawnuczka uhonorowanego bieczanina.

Przez wiele lat historia ta pozostawała rodzinną tajemnicą, skrywano ją ze względu na bezpieczeństwo rodziny i dla zapewnienia jej spokoju. Kiedy moje pokolenie dorastało, zaczęliśmy pytać o przodków. Niestety babcia Jadwiga już nie żyła, a jedyny świadek tamtych wydarzeń – nasza ukochana ciocia Helcia przez długi czas wszystko skrywała. Kiedy w latach 90. postanowiła podzielić się z nami swoją historią, okazało się, że jej wiedza jest niekompletna.

Wszystko zmieniło się, kiedy do naszego domu zawitał Mosze Kuflik, ocalały z zagłady Żyd z Biecza, który się u nas ukrywał. To od niego dowiedzieliśmy się o roli moich pradziadków i babci Jadwigi w ocaleniu żydowskiej rodziny.

Jehuda Leib Blum z córką Reizel i Mosze Kuflikiem przeżyli wojnę i wyjechali do Izraela. W 2008 roku Józefa i Marię Pruchniewiczów uhonorowano medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

Projekt „Zawołani po imieniu” poświęcony jest osobom polskiej narodowości zamordowanym za niesienie pomocy Żydom w czasie okupacji niemieckiej. Nazwa przedsięwzięcia nawiązuje do wiersza Zbigniewa Herberta „Pan Cogito o potrzebie ścisłości”, w którym poeta wzywa do precyzyjnego oszacowania liczby ofiar „walki z władzą nieludzką”.

Projekt został zainicjowany przez Wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Magdalenę Gawin, która przyjechała na wczorajszą uroczystość do Biecza, a realizowany jest przez Instytut Pileckiego.

 

Źródło info: materiały prasowe/ własne



Napisz komentarz

Komentarze

Obserwator 24.03.2021 19:37
Wczoraj juz o tym w tv publiczej mówili a wy tak blisko a tak daleko...troche za pozno...przed tym wydarzeniem powinniscie pisac panie redaktorze...?

MM 24.03.2021 18:46
Ogromny szacunek dla Marii i Józefa Pruchniewiczów... dzięki takim ludziom można odzyskać wiarę w ludzi, choć dzisiaj to bardzo niełatwe zadanie.. Ciekawe, czy wyjaśniono, kto Ich wydał okupantowi? Jakoś cicho na ten temat.. a może wiadomo i dlatego "Ciocia Helcia" przez tyle lat wszystko skrywała...?

ReklamaAeroklub Podhalański Nowy Sącz - przejmij stery i zostań pilotem - szkoelnie samolotowe - szkolenie szybowcowe - szkolenie do licencji samolotowej - szkolenie dodatkowe - ZADZWOŃ 18 444 84 09
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Karol Rąpała z dyplomem i grający na fortepianie Podwójny triumf młodego pianisty z Gorlic Serdeczne gratulacje dla Karola Rąpały, utalentowanego ucznia z klasy fortepianu pani Magdaleny Zębali w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych w Gorlicach, który nie zwalnia tempa i jeszcze przed wakacjami może pochwalić się imponującymi osiągnięciami na arenie międzynarodowej.Data dodania artykułu: 23.07.2025 09:11Liczba komentarzy artykułu: 2Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 13Zdjęcie przedstawia wilka badanego przez weterynarzy. W Gorlicach pojawił się wilk! [FOTO/VIDEO] Budzi w społeczeństwach ambiwalentne uczucia: z jednej strony podziwiamy jego dzikość, niezależność i piękno, z drugiej – podskórnie obawiamy się go, zarówno jako niebezpiecznego dla zwierząt hodowlanych, jak i ludzi – nawet mimo naukowego absurdu tej ostatniej tezy. Bez względu na opinie, fakty są bezlitosne: mamy w Gorlicach wilka.Data dodania artykułu: 18.07.2025 17:00Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 10Poseł Barbara Bartuś zachęca Gorliczan do podpisów w sprawie referendum. Poseł Barbara Bartuś zachęca Gorliczan do podpisów w sprawie referendum „Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego?” – tak brzmi pytanie, na które Polacy mają odpowiedzieć w referendum, które zorganizować pragnie środowisko Prawa i Sprawiedliwości. Ale by referendum się odbyło, konieczna jest wola Narodu. Dlatego dziś, 17 lipca na briefingu prasowym zorganizowanym na gorlickim rynku, Poseł Barbara Bartuś i lokalni działacze PiS zachęcali mieszkańców powiatu do składania podpisów.Data dodania artykułu: 17.07.2025 20:34Liczba komentarzy artykułu: 30Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 9
Reklama
Reklama
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 16°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
Reklama