Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaZapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama
ReklamaKup swój wymarzony rower w IwoBike - Gorlice, ul. Michalusa 1
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

Marcin Górka. Prezent na 40-tkę, czyli jak daleko można zajść w 10 dni

Podziel się
Oceń

Życie zaczyna się po 40-stce! W ramach prezentu urodzinowego zacząłem wędrówkę po najdłuższym szlaku turystycznym w Polsce – tak rozpoczyna swoją opowieść Marcin Górka. Przypomnijmy, długość Głównego Szlaku Beskidów to bagatela, 500 km. Gorliczaninowi, który szedł piechotą, zajęło to zaledwie 10 dni.
Na Głównym Szlaku Beskidzkim
Na Głównym Szlaku Beskidzkim

Autor: Marcin Górka

 

500 km długości i wznios 22 000 metrów – to główne cechy jednej z największych atrakcji południowej Polski. W taką trasę, pieszo w ostatni tydzień sierpnia wyruszył pochodzący z Krygu, Marcin Górka. Pan Marcin Jest pracownikiem służb mundurowych i pracuje na terenie powiatu gorlickiego.
 

O Głównym Szlaku Beskidzkim usłyszałem kilka lat temu – mówi w rozmowie z nami Marcin Górka.

Szczegółowe przygotowania i planowanie wdrożyłem pół roku temu. Impulsem do tego jest fakt, iż w tym roku w listopadzie będę obchodził okrągłą rocznicę urodzin.

Wiadomo, że opuszczenie domu na 10 dni, gdy ma się rodzinę, dzieci, nie jest takie proste ale wszystko udało się poskładać w taki sposób, że 23 sierpnia wyruszyłem na swój wymarzony szlak.

Co do trudności, jakie mnie spotkały, to oczywiście byłem przygotowany na to, że będzie „bolało”, i tak też było. O ile mięśnie nóg, płuca wytrzymały o tyle pięty i przyczep ścięgna Achillesa od drugiego dnia dość mocno dawały o sobie znać. Na trasie mimo, że spotykałem wiele osób, to dokuczała mi samotność i zawsze, gdy kogoś spotkałem, to zamieniałem z nim przynajmniej kilka zdań.

A jak to wyglądało z mojej perspektywy, można przeczytać w opowieści o szlaku GSB.


O tym jak było na trasie tej wyprawy możecie przekonać się z relacji p. Marcina, który dokumentował każdy etap swojego marszu.

 

Dzień pierwszy. Ustroń - Węgierska Górka – 53 km

Zaczynam swoją przygodę na początku Głównego Szlaku Beskidzkiego. Przede mną 500 km, 22 km wzniosu. Witaj przygodo, włączam kropa. Trzymajcie kciuki, bo całość planuje przejść w 10 dni. GSB 1/10. Dziś Ustroń - Wegierska Górka - 53 km.

Trasa/cel: 53/500 km


Dzień drugi. Węgierska Górka - Rysianka - Hala Miziowa - Schronisko Markowe Szczawiny – 50 km

Wystartowałem o godzinie 6, mając w planie 12 godzin wędrówki, ale cóż, życie weryfikuje moje możliwości i docieram do mety dzisiejszego etapu po 13,5 godziach marszu. 

Niestety są pierwsze ofiary GSB tzn. zegarek, który nie zlicza mi już kilometrów z GPS i telefon, który sam robi zdjęcia, wycisza się, włącza, i wyłącza kiedy chce. 

Moje ciało, jak na razie współpracuje, choć czwórki i rejon kostek od czasu do czasu przypominają o sobie, szczególnie na zejściach. Jutro Babia Góra, Polica, Wysoka i nocleg w Bacówce na Maciejowej. Trzymajcie dalej kciuki. Hej ku górom! 

Trasa/cel: 103/500km.


Dzień trzeci, Schronisko Markowe Szczawiny - Babia Góra - Police- Wysoka- Rabka Zdrój - Schronisko Stare Wierchy – 57 km.


Najdłuższy trekking w moim życiu. W trasę wyruszyłem o 5.20, na miejscu byłem o 20.30, już przy świetle czołówki. Pierwotny plan to Bacówka na Maciejowej, ale niestety brak miejsc noclegowych wyznaczał kolejną opcję odpoczynku na Wierchach, co oznaczało dodatkowe 3 km trasy, ale nie ma co marudzić, bo przyjęli mnie tam po królewsku. 

Serce, płuca, mięśnie pracują, jak mercedes, ale niestety pięty i Achillesy działają jak dacia logan, tzn. zaczynają skrzypieć. Rano zobaczę, czy dacia się nie rozwala... i pozwoli jechać dalej.

Trasa/cel: 160/500 km

Dzień czwarty, Schronisko Stare Wierchy - Turbacz - Lubań- Krościenko - Dzwonkowa -Schronisko na Przehybie – 50 km
 

50 km wędrówki w czasie 14 godzin. Dzień zapowiadał się ciężko. Rano żona zamówiła mi nocleg w schronisku na Przehybie, choć ja wahałem się i sugerowałem, żeby nocować w Krościenku, bo bliżej. Żony wiedzą lepiej i musiałem lecieć wg wstępnego planu czyli 50 km - nie ma lipy. Początek dnia mega ciężki przez bolące pięty. 

Podbudowany tym, że przez pierwsze 25 km miałem kompana, droga „leciała” mi szybko. Później Luboń i pierwszy deszcz oraz burza na trasie nie były miłym doznaniem. Tu wdzięczność dla szefowej bazy namiotowej pod Lubaniem, która pozwoliła mi uzupełnić bidony, dzięki czemu nie musiałem nadkładać trasy. 

Poczęstowała mnie racuchem z borówkami, po których nabrałem tyle siły, że mogłem zbiegać do Krościenka.  

Ps. moim kompanem był mój ulubiony brat (nie żebym miał coś do reszty rodzeństwa, bo Renata, Krzysiek i Adam są ok) ale Mariusz, ma podobną pasję do mojej, pracuje w tej samej „firmie” i też tak, jak ja, ma żonę, która podobnie jak ,,moja'' lubi sport i szybkie samochody. 

Dzięki bracie, że dziś byłeś za mną. 

Trasa/cel: 210/500 km


Dzień piąty, Schronisko na Przehybie- Radziejowa - Niemcowa- Rytro - Hala Łabowska - Jaworzyna Krynicka – 50 km

Nocowałem w schronisku GOPR Krynica-Zdrój, gdzie odwiedzili mnie moi najwierniejsi kibice, czyli żona i trzech muszkieterów. 

Podsumowanie – 50 km wędrówki, czas przejścia 13 godz. 40 minut. Dzień pod znakiem piekącego słońca, przez co wypiłem chyba z 20 litrów płynów i tak sobie pomyślałem, że czołg mniej spala na 100. Na trasie nieoczekiwanie w rejonie Hali Łabowskiej przybiłem „piątki” z GorliceBike, którzy robili trening w okolicy.  

Jutro wg. planu „tylko” 40 km, Krynica – Wołowie. Dalej mocno trzymajcie kciuki, bo nie ukrywam, że robi się coraz trudniej. 

Trasa/cel 260/500 km


Druga część relacji wkrótce.

Napisz komentarz

Komentarze

JK 11.09.2023 21:09
Jesteś WIELKI 👍👍👍

Xx 07.09.2023 14:44
Szacun.

ReklamaAparaty słuchowe? Sprawdź u nas bezpłatnie jakie będą najlepsze dla Ciebie! Badanie słuchu? U nas są wszystkie badania dzieci i dorosłych! Umów wizytę - tel. 510 500 802, Gabinet "Więcej słyszeć", Gorlice, ul. 11 Listopada 27/1.9
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZapraszamy na wyjątkowe święto jesieni w Wysowej-Zdroju
Reklama
Reklama
POPULARNE
ReklamaWielkie otwarcie sklepu HIKO!
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 13°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Edek BurczymuchaTreść komentarza: Do wora i do jeziora. A wcześniej kopa w tyłek.Data dodania komentarza: 25.09.2025, 21:14Źródło komentarza: Gorlice. Ciężarówka ścinała znaki i wyginała bariery [FOTO]Autor komentarza: sirTreść komentarza: A w Stróżówce Garbacz kolejny rok i nic, trochę ponad 1 km chodnika przy drodze "trochę" ruchliwszej niż w Staszkówce. Strach chodzić, na razie parę przypadków uderzeń przechodniów lusterkami przez mijające auta, zapraszam wójta gminy Gorlice z radnymi na spacer w ciągu dnia na tym odcinku.Data dodania komentarza: 25.09.2025, 21:11Źródło komentarza: Bezpieczniej w Staszkówce. Zakończono budowę chodnika przy drodze powiatowej [FOTO]Autor komentarza: DarekTreść komentarza: Pomysł może i dobry. Mam tylko pewne obawy czy z Nieznajowej nie zrobią drugiej Ciechanii z zakazami wstępu?Data dodania komentarza: 25.09.2025, 20:52Źródło komentarza: Dolina Nieznajowej sprzedana!Autor komentarza: Dziki DzikTreść komentarza: Z tego co się informuje to jak firma mogła do tego dopuścić,gdzie pilot, mam nadzieję że poniosą konsekwencjie bo to nie jest pierwszy ładunek który przechodzi przez Gorlice bez pilota, co najlepsze jadąc do Grybowa był przewozowy kontyner bodajże tej samej firmy a oznakowanie takie że wypadek gwarantowany. Mam nadzieję że odpowiednie służy się tym zajmą bo to nie jest pierwszy razData dodania komentarza: 25.09.2025, 20:47Źródło komentarza: Gorlice. Ciężarówka ścinała znaki i wyginała bariery [FOTO]
ReklamaMarmed i słyszę - ZAPISY NA BEZPŁĄTNE APARATY SŁUCHOWE - ul. Sienkiewicza 36, Gorlice, tel. 18 353 82 66, 501 700 244