Echa spotkania, które odbyło się 11 kwietnia w Gorlickim Centrum Kultury dotyczącego budowy w naszym mieście spalarni śmieci, nie milkną. Problem ten był wczoraj (27 kwietnia) wielokrotnie podejmowany na XXVII sesji Rady Powiatu Gorlickiego. Co prawda nie był uwzględniony w porządku obrad, ale „zawładnął” częścią, w której radni przedstawiają swoje wnioski i oświadczenia oraz podejmują sprawy wykraczające poza poszczególne punkty sesji.
Radni, którzy wypowiadali się w tej sprawie praktycznie jednogłośnie wskazywali na to, że to mieszkańcy powinni mieć tu ostatnie zdanie. Pojawił się również głos, że spalarnia mogłaby powstać w innym miejscu „na odludziu”, gdzie nie spędzałaby snu z powiek mieszkańcom.
W sprawie zabrał głos również Marian Świerz, dyrektor gorlickiego szpitala, który wskazywał na niejasności związane z planowaną budową „naszej” spalarni. Mówił o tym, że chciał zapoznać się z pełną dokumentacją dotycząca tej inwestycji, ale istnieje tylko ta budowlana i że inwestor nie może zasłaniać się tajemnicą przedsiębiorstwa, w kwestii technologii, które mają zostać zastosowane.
Jadwiga Wójtowicz złożyła nawet stosowną interpelację, która została podyktowana – jak zaznaczała radna – ciągłymi zapytaniami mieszkańców dotyczącymi spalarni.
I tu wyłania się kolejny problem, na który wskazywali radni - na panującą w tej sprawie dezinformację, dlatego właśnie poseł Barbara Bartuś organizuje 5 maja spotkanie otwarte z wojewodą, na którym zostanie podjęty problem budowy gorlickiej spalarni śmieci.
Napisz komentarz
Komentarze