Dlatego tak trudno jest przewidzieć rozwój konwekcji zwłaszcza na stosunkowo mały obszar. Być może niektórych to irytuje, bo niby „gościu napisał o burzach, IMGW wydało ostrzeżenia, a oczywiście nic nie było i jedynie piszą głupoty”. Niestety burze są specyficzne o tym, czy powstaną, decyduje szereg czynników.
O tym, dlaczego we wtorek nie było u nas burz, wspominałem we wcześniejszym poście, gdzie krótko zanalizowałem sondaż aerologiczny z Tarnowa z wtorku z godziny 14 CEST.
Pomiar dokonany przez radiosondę wskazywał całkowicie inne warunki, niż wyliczały superkomputery, które wykonują skomplikowane matematyczne obliczenia, mające na celu przewidzieć do przodu, np. z jaką energią będziemy mieli do czynienia.
We środę nasz rejon ponownie będzie znajdował się w zasięgu frontu. Warunki wilgotnościowe również będą dość podobne, co może utrudnić tworzenie się burz, zwłaszcza że modele numeryczne prognozują niską temperaturę punktu rosy.
W związku z tym muszę ponownie napisać, że w trakcie dnia może dojść do rozwoju burz w naszej okolicy, choć najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada główny rozwój burz na terenie Słowacji, co miało miejsce we wtorek. Burz spodziewajmy się głównie na południe od Tatr.
Jeżeli w naszej okolicy zagrzmi, to głównie po południu w południowej części powiatu.
Zachmurzenie we środę będzie przeważnie umiarkowane.
Temperatura maksymalna osiągnie około 21 stopni w północnej części powiatu, w południowej 19.
Wiatr będzie umiarkowany lub słaby z północnego wschodu.
Grafika:
- dzisiejsze „mleko” widoczne z Moszczenicy. Użyłem takiego określenia, żeby nazwać chmury, które powstały wczesnym popołudniem. Zdjęcie mojego autorstwa.
Blokada konwekcji sprawiła, że chmury nie mogły wypiętrzyć się bardziej w pionie, przez co powstało charakterystyczne zachmurzenie świadczące o tym, że już „po burzach”. Było ono też dobrze widoczne na zdjęciach satelitarnych.
Miłego dnia!

Napisz komentarz
Komentarze