W ostatnich dniach w Komendzie Miejskiej Policji w Nowym Sączu odbyły się warsztaty w których udział wzięło 28 ratowników z Gorlic, Nowego Sącza i Limanowej. To już druga tura szkoleń, których celem jest poprawa bezpieczeństwa zespołów ratownictwa w sytuacjach zagrożenia.
Ratownicy z Gorlic, podobnie jak ich koledzy z innych rejonów, coraz częściej stają się celem agresji ze strony pacjentów lub osób postronnych – często będących pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Interwencje, które z definicji mają ratować życie, coraz częściej kończą się próbami znieważenia lub ataku na personel medyczny.
Dlatego też gorliccy ratownicy, wspólnie z funkcjonariuszami policji, rozpoczęli szkolenie z podstawowych technik samoobrony. Zajęcia prowadzone są przez doświadczonych instruktorów taktyk i technik interwencji, którzy na co dzień szkolą sądeckich policjantów.
Szkolenie obejmuje praktyczne elementy obrony fizycznej, ale także naukę reagowania w sytuacjach kryzysowych i prób rozładowania napięcia. Wszystko po to, by zwiększyć bezpieczeństwo zespołów ratownictwa medycznego, które nierzadko muszą działać w warunkach skrajnego stresu.
Wcześniejszy blok szkoleń odbył się pod koniec kwietnia i objął 26 uczestników. Teraz do programu dołączają kolejne grupy, a organizatorzy zapowiadają kontynuację zajęć.
Agresja wobec ratownika medycznego to przestępstwo
Przypominamy, że ratownicy medyczni, wykonując czynności służbowe, objęci są ochroną prawną. Znieważenie ich, naruszenie nietykalności lub napaść to przestępstwa zagrożone odpowiedzialnością karną.
Gorlice, jako jeden z rejonów objętych programem szkoleń, pokazują, jak ważne jest systemowe wsparcie dla ratowników. Szkolenia nie zastąpią przepisów, ale dają wiedzę, narzędzia i większą pewność w sytuacjach, w których każda sekunda może decydować o życiu.
Źródło info: KMP w Nowym Sączu
Napisz komentarz
Komentarze