Problem pojawiający się co roku, nie jest obcy Powiatowemu Zarządowi Drogowemu w Gorlicach, administratorowi dróg powiatowych.
"Warunki atmosferyczne, panująca zima, nie sprzyjają remontom dróg. Miejscowo, tam gdzie powstały wyboje i większe ubytki w nawierzchni, staramy się łatać jezdnię destruktorem lub mineralną masą bitumiczną na zimno" - wyjaśnia Jan Filipiak z PZD w Gorlicach.
"Drogi powiatowe są w większości wyremontowane, mamy jednak na uwadze kilka dróg, gdzie odcinkowo wymagają naszej interwencji, mowa o trudnym do okiełznania z powodu osuwisk odcinku drogi Ropica Górna - Bartne, Florynka - Izby, Ropa - Brunary, Małastów - Jasionka. Utrudnienia z powodu złej jakości nawierzchni występują tam odcinkowo." - dodaje.
Zapytany o plany remontowe na ten rok odpowiada:
"Wszystko jest uzależnione od pogody. Roboty drogowe na szerszą skalę można przeprowadzać w optymalnych warunkach, przy temperaturze około 10oC, gdy nawierzchnia jest sucha. Co roku odbywa się to mniej więcej w okresie kwiecień, maj. W tym momencie zdajemy się na rozwiązania doraźne i łatanie największych uszkodzeń. O większych remontach można myśleć w momencie uzyskania środków z rezerwy celowej budżetu państwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. W planach mamy też udział w programie dofinansowania z Unii Europejskiej ale to już nie w tym roku" - kończy naszą rozmowę Jan Filipiak.
Jeśli mają Państwo zdjęcia dróg, które są zniszczone, podziurawione i zagrażają bezpieczeństwu kierowców, prosimy przesyłać je nam, z podpisem, gdzie taki przypadek się znajduje. Będzie to dobry materiał poglądowy dla administratorów dróg, którzy są odpowiedzialni za naprawienie tych nawierzchni.
Napisz komentarz
Komentarze