Ponad 600 zakończyło się jedynie pouczeniami, a około 900 mieszkańców musiało zapłacić mandaty, między innymi za przechodzenie w miejscach niedozwolonych oraz brak odblasków – mówi starszy aspirant Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Mundurowi skierowali również blisko 20 wniosków do sądu o ukaranie tych pieszych, którzy nie zgodzili się na przyjęcie mandatu lub w sytuacjach, gdy policjant uznał, że wysokość mandatu, który może nałożyć za dane wykroczenie jest niewystarczająca.
Myślałem, że grzywna za brak odblasku występuje tylko w teorii… Niestety na własnej skórze przekonałem się, że policjanci egzekwują ten przepis – powiedział w rozmowie z nami pan Konrad, gorliczanin, który niedawno został „nagrodzony” mandatem podczas wieczornego spaceru obwodnicą.
Nasz rozmówca stwierdził, że dostał „najdroższy odblask w życiu”, bo kilka dni wcześniej kupił podobny córce… za niecałe dwa złote.
Oprócz pouczenia czy mandatu wręczamy „bezodblaskowym” mieszkańcom opaskę, dzięki której są widoczni po zmierzchu. To byłoby bez sensu karać, a potem pozwolić dalej pójść bez odblasku – wyjaśnia Szczepanek.
Mandat za brak elementów odblaskowych lub na przykład włączonej latarki, po zmierzchu i poza terenem zabudowanym, w którym nie ma chodnika, może wynieść maksymalnie 100 złotych, ale sąd może nałożyć karę do 5 tysięcy złotych.
Odblaski powinny być umieszczane w sposób widoczny – im niżej tym lepiej. Wystarczy opaska, bo przecież nikt nie wymaga od nas chodzenia w kamizelce odblaskowej – mówi rzecznik prasowy KPP w Gorlicach.
Chyba nikomu nie trzeba wyjaśniać zasady działania odblasków, ani przekonywać, że mogą uratować nam życie. Do wyobraźni najlepiej przemawiają policyjne statystyki.
Śmiertelne potrącenie pieszego z ubiegłego roku. Kryg, godzina 21, kierowca dostawczego samochodu nie zauważył idących obok siebie (i niewłaściwą stroną jezdni) pieszych i podczas wymijania z innym samochodem potrącił jednego z nich. Żaden nie miał odblasku – przypomina Grzegorz Szczepanek.
Aspirant zachęca również do tego, aby odblaski mieć zawsze przy sobie – bez znaczenia, czy poruszamy się w terenie niezabudowanym czy jesteśmy w centrum miasta.
Sytuacje z naszego powiatu pokazują, że również przechodząc przez drogę w miejscu oświetlonym latarniami, a więc „niby” bezpiecznym, możemy zostać niezauważeni. Mam na myśli zdarzenie z Gorlic sprzed dwóch lat, gdy kierowca jadący w korku potrącił przechodzące przez pasy małżeństwo. Mężczyzna tłumaczył się potem, że po porostu nie zauważył wchodzących na jezdnię ludzi – mówi.
Na uwadze powinniśmy mieć przede wszystkim swoje bezpieczeństwo, ale również kierowców, bo kto chciałby mieć na sumieniu życie człowieka, którego po prostu nie zauważył…
Zdjęcie: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze