Chociaż patrząc na wsparcie, którym obdarzyliście pogorzelców, to słowo jakby traci na sile i wydaje się zdecydowanie niewystarczające (link do video)
Dziękujemy! Za to, że jesteście, że chcieliście pomóc – każdy na swój sposób.
Dziękujemy! Za to, że mogliśmy Was poznać, że mogliśmy zamienić kilka słów, a czasami porozmawiać dłuższą chwilę.
Dziękujemy! Rodzicom przyprowadzającym do naszego biura dzieciaki, chcące podzielić się swoimi zabawkami z trzyletnim chłopczykiem, który swoje stracił w pożarze.
Dziękujemy! Za każdy uśmiech i słowo wsparcia – wszystkie te emocje starliśmy się, jak najlepiej przekazać rodzinie z Szalowej.
Dziękujemy! Ewie, Barbarze i Stanisławowi, Marii, Oldze, Janowi, Arturowi, Ani i Marcie, Mariuszowi, Bartkowi i Alicji, Mariuszowi, Alinie, Alicji i Dominice, Asi, Kamilowi i Wojtusiowi, Elżbiecie, Karolinie, Uli, Patrycji, Agacie i Elżbiecie, Władysławowi i Anecie, Ewie, Alanowi i Oli, Annie, Marii, Marzenie, Krystynie, Renacie, Anecie, Michalinie i Kubusiowi, Patrycji i Kubie, Anecie, Sebastianowi, Monice, Krzysztofowi, Iwonie, Rafałowi, Stanisławowi, Sylwii, Katarzynie, Kornelii, Wojciechowi, Mikołajowi, Krzysztofowi i Agnieszce, Ewie, Irenie, Rozalii, Stanisławie, Anecie, Gabrysi, Ali i Rafałowi, Marzenie, Janowi, Karolinie, Marcinowi, Małgorzacie, Damianowi, Krzyśkowi, pracownikom apteki przy ulicy Szpitalnej w Gorlicach oraz dzieciakom i rodzicom ze Szkoły Podstawowej w Dominikowicach.
Napisz komentarz
Komentarze