Czy PiS znajdzie receptę na polepszenie warunków w polskich szkołach?
Jednym z głównych haseł polityków PIS-u była propozycja, by nauka w szkole rozpoczynała się jak dawniej, w 7 roku życia dziecka. Tym samym poddawano krytyce zarządzenie poprzedniego rządu o sześciolatkach. Drugim newralgicznym punktem dysput politycznych podczas kampanii była kwestia pozostawienia, bądź zniesienia gimnazjów i powrotu do ośmioklaskowej szkoły podstawowej, 4 letniego liceum i 5 letniego technikum.
Dalsze losy gimnazjum, to obecnie najgorętszy temat ostatnich tygodni. W radio, telewizji toczą się dyskusje z udziałem polityków, przedstawicieli środowisk nauczycielskich oraz rodziców. Społeczeństwo jest podzielone, jedni zgadzają sie z nową minister edukacji, Anną Zalewską, że gimnazja więcej szkodzą młodym ludziom niż pomagają w zdobywaniu wiedzy. Kluczowe jest w tym przypadku przypisywanie gimnazjum siedlisk sporych problemów wychowawczych, takich jak przemoc, uzależnienia patologiczne zachowania.Przeciwnicy zniesienia gimnazjum uważają, że mimo wielu wad, powoli zaczynają one przynosić zamierzone efekty w postaci podniesienia poziomu wiedzy i umiejętności uczniów. Obserwuje się brak kompleksów we wzajemnych relacjach z rówieśnikami z zagranicy.
Szczególnie ważny jest w tym przypadku głos nauczycieli, którzy zatrudnieni wyłącznie w gimnazjach obawiają się, że nie wszyscy otrzymają godziny w wybranych szkołach podstawowych, czy liceach, a jeśli nawet, to liczba ich nie będzie taka sama, jaka była do tej pory. Drugim powodem, dla którego środowisko nauczycielskie nie mówi jednym głosem w tej sprawie są kolejne zmiany podręczników, a co za tym idzie ogromne koszty państwa. Tym bardziej, że przecież dopiero co szkoły przeszły w system podręczników wieloletnich.
Na zaproszenie poseł Bartuś do Gorlic przybyła sama minister Zalewska by przedstawić swoje plany reformy oświaty, uspokoić zaniepokojonych nauczycieli, jak i wyjaśnić konieczność zmian rodzicom.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania ze spotkania z Minister edukacji p. Anną Zalewską.
Napisz komentarz
Komentarze