Akcja promuje „wizję zero”, czyli zero śmiertelnych wypadków na naszych drogach – mówi komisarz Daniel Myśliwy, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Powiatowej Policji w Gorlicach.
Mundurowi od wczesnych godzin kontrolowali kierowców. Ci, z którymi wybraliśmy się na patrol, najczęściej upominali, a nie karali mandatami, bo i wykroczenia nie były rażące.
Standardowa kontrola trwa około dziesięciu minut. W tym czasie kierowcy nie tylko zostaje przedstawiony powód zatrzymania i wysokość ewentualnego mandatu. Policjanci sprawdzają jego stan trzeźwości, a także liczbę punktów, które ma na swoim koncie, uprawnienia do kierowania… Procedura w radiowozie jest wieloetapowa.
Kiedy drogówka stosuje pouczenia, kierujący zazwyczaj jest zdziwiony, dopytuje o mandat, a przecież upomnienie to też forma kary – wyjaśnia aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy KPP w Gorlicach.
Uczestniczyliśmy również we wzmożonych kontrolach trzeźwości, kiedy policjant stojący na poboczu bada wszystkich przejeżdżających kierowców. Na szczęście wyniki „dmuchających” były zerowe.
Główne przyczyny wypadków drogowych pozostają od lat niezmienne, to nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, niezachowanie bezpiecznej odległości od innych pojazdów i nieprawidłowe zachowania wobec pieszych – na to wszystko zwracaliśmy wczoraj szczególną uwagę – dodaje Szczepanek.
Dziękujemy kierownictwu Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach za możliwość udziału w patrolu, a sierżantowi sztabowemu Sławomirowi Janosowi i aspirantowi Jackowi Sikorze za wyrozumiałość i merytoryczną pomoc w zrealizowaniu materiału.
Napisz komentarz
Komentarze