Przed wieloma laty, w sezonie letnim pasterze wołoscy wędrowali sercem Europy – łukiem Karpat, przepędzając trzodę - głównie owce, po ustalonych szlakach z pastwisk nizinnych na górskie hale. Tak więc w skrócie pasterstwo transhumacyjne to nic innego niż pasterstwo wędrowne, któremu dziś zawdzięczamy, my - mieszkańcy Europy środkowej wspólne Karpackie korzenie. I tera to już sprawa prosta bo Redyk jest reliktem transhumancji w Polsce.
To międzynarodowy projekt kulturowy nawiązujący do wielowiekowej wędrówki pasterzy wołoskich z owcami, których skutkiem było zasiedlenie Karpat i powstanie wspólnej wysokogórskiej kultury pasterskie. Przyjął on formę ponadnarodową i archaiczną, przez obszary górskie Rumunii, Ukrainy, Polski i Czech wędrują pasterze wraz z owcami w dziennym, naturalnym rytmie wypasu. Stała obsługa – 5 zawodowych pasterzy( z Polski, Rumunii i Ukrainy), osły, psy i konie oraz 2 stada owiec o łącznej liczbie 600 sztuk. Do pokonania mają 1200 kilometrów. Planowany czas ich wędrówki to ponad 100 dni.
Tej wyjątkowej oddolnej inicjatywie przyświeca wiele celów. Jednym z nich jest międzynarodowe spotkanie ludzi Karpat , ich integracja, możliwość poznania i pokazania bogactwa kulturowego różnych górskich regionów, promocja i pielęgnacja tradycji karpackich, produktów regionalnych.
opracował: BP
fot: Jacek Spyra/fotogorlice.pl
Napisz komentarz
Komentarze