Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama MULTISERWIS | Szewc • grawer • dorabianie kluczy • pieczątki • ksero | Zapraszamy – ul. Legionów 6a GORLICE
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama Zespół Szkół Technicznych im. Wincentego Pola w Gorlicach - REKRUTACJA - sprawdź ofertę

Magia liczb by gregus. Serial w odcinkach.

Podziel się
Oceń

Gregus kocha liczby, będzie pisał o liczbach, które weryfikują opinie i poglądy. Gregus odcina się od emocji, więc nie będzie ich opisywał, ani analizował. Gregus nie lubi ezoteryki, więc nie będzie twierdził, że miesiąc, który ma 5 wtorków, 5 śród i 5 czwartków zdarza się raz na 450 lat i właśnie minął, a wy, czytelnicy o tym nie wiedzieliście.

Motoryzacja przez ostatnie stulecie stała się kołem zamachowym światowej gospodarki. Samochód z przedmiotu marzeń stał się powszechnie dostępnym środkiem do ich realizacji. Dziś ten sam obiekt westchnień powoli przepoczwarza się w pariasa cywilizacji. Właściwie słusznie, bo po co komu półtoratonowy dwustukonny czołg, by zawieźć 40 kilogramów dzieci 5 kilometrów do przedszkola, gdy ten dowóz składa się z jazdy 60km/h, a głownie stania w korkach.

Jedno zdanie, co prawda złożone, a już w nim pięć liczb, i cztery różne wielkości fizyczne, a jakby się kto uparł to ze sześć albo i dziesięć, gdy ktoś bardziej dociekliwy. Mamy więc masę, ale i ciężar, gdy pomnożymy masę przez wartość przyśpieszenia ziemskiego. Jest odległość, jest czas, a gdy podzielimy jedno przez drugie jest prędkość. Mamy moc, którą generuje silnik spalinowy, a w domyśle jego sprawność, niewielką zresztą, ale skoro jest moc ciężar i odległość to mamy i pracę, jaką wykonał i energię, jaką zużył nasz obiekt marzeń za 150.000 zł.

No fakt, tę kwotę najczęściej wydał ktoś inny, myśmy kupili wóz od niego, a on płakał i to w znienawidzonym języku, gdy sprzedawał. Płakał, bo był księdzem lub pobożnym osiemdziesięciolatkiem, dojeżdżającym tylko na cotygodniową mszę albo gospodynią domową, co to „Kuche, Kirche, Kinder” , a jak samochodem, to tylko po kaszkę dla Kinder i po Bier dla Manna, stąd też ten oczywiście niski przebieg i wóz bezwypadkowy, bo ludzie ostrożni i zapobiegliwi.

 


 




Ale wróćmy do pracy. Ten czterokołowy, wyklęty stwór wozi głownie sam siebie, zżera energię, wykonuje niepotrzebną pracę a co gorsza wzorem krasuli zużywa nam bezcenny tlen z powietrza, zamieniając go w dwutlenek węgla i brudną wodę. Wodę byśmy jeszcze przeżyli, bo krasula wypije, ale tlenu szkoda, bo ludzki załadunek w potworze to najczęściej 5 procent, a gdy cała familia pojedzie do galerii na zakupy, to może piętnaście. Za to, kiedy mama pracująca miast i wsi jedzie do pracy SUVem, to może być i trzy procent materii ożywionej w masie ogólnej. Pod warunkiem, że mama stosuje się do zaleceń Pani Lewandowskiej i ćwiczy pilnie wieczorami na siłce, że 42 kilo skóry i kości oraz dwa kilo silikonu się gotują.

Co to jest 3%? To jest miara bezsensu, co wiedzą wytrawni pijacy i nie kupują jakichś radlerów, czy lekkich piw, tylko raczej Mocnego Harnasia. Ale ów harnaś to i tak jest wybieg, żeby jakoś zapełnić czas do południa, bo na wieczór lepiej walnąć małpkę czegoś, co ma bliżej 40% wydajności. Reszta to przecież woda, za którą nie ma sensu płacić. Cytując klasyka, nie ma co pić wody jak zwierzęta…

Czy te 40% to już dobrze jest? I tak i nie, więcej alkoholu w napoju może trwale uszkodzić śluzówkę i nie będzie można potem śpiewać na pogrzebie kompana „Salve Regina…” bo dzieci, psy, koty i szczury mogą pouciekać, tak więc w napojach ten procent jest już dobry.

Ale jako się rzekło 40% sprawności w samochodzie, a właściwie w jego silniku oznacza, że grubo ponad połowa naszych pieniędzy wyszła przez rurę wydechową oraz mówiąc z grubsza przez chłodnicę. Tylko po to, żeby zawieźć małżonkę na siłkę, bo ma opłacony abonament na dwa miesiące z góry i to w promocji. Tak, czy inaczej samochód gdy pali 10l/100km stojąc w korkach i troszkę podjeżdżając zużywa 70 gramów paliwa na kilometr, a co to jest 70 gramów to nie wie nikt, bo 50 gram albo 100 gram to normalka, ale zamówić 70 gram w knajpie jest trudno. To tylko tacy wielbiciele śmierdzących serów piją koniak na dwudziestki piątki, jak zamówią trzy takie lufy już się na nogach chwieją, ale to i tak trochę więcej, niż 70gramów. Ale niech tam 75 gramów benzyny też może być w przybliżeniu. Kosztuje toto 37 groszy, a reszty nie trzeba.

Możecie mi wierzyć albo sami policzyć, że to nam daje prawie 1kWh na kilometr. To coś kWh to nie to samo, co bardziej znane „chwdp”, właściwie to całkiem co innego. Żeby bardziej zaciemnić obraz, to dodam, że to ponad 3,5 MJ, czyli megadżule, które to słowo nie obraża nikogo. Tylko, że z tych megadżuli prawie dwa poszły w rurę i chłodnicę, a reszta na przeniesienie półtorej tony żelastwa i czterdziestu kilogramów małżonki o kilometr w kierunku biedronki albo na siłkę.

Gdyby można samą małżonkę przenieść bez żelastwa i bez silnika gubiącego przez rurę energię, to by było cudnie. Tylko jak? Na siłkę rowerem? To po co tam wchodzić, jak już wysiłek fizyczny odbyty, tłuszczyk wytopiony, poty siódme wylane. A przecież rowerzystka też szkodzi środowisku, bo pedałując oddycha intensywniej, pot wylewa, zużywa tlen z powietrza bardziej, niż zajmując się swoimi Kinder. Z procy ją wystrzelić, kopa sprzedać może doleci? Nie, to jest wykluczone, na takie działania się nie zgadzamy, już telefon zaufania i niebieska karta czeka w pogotowiu. A nawet jak doleci, to jak wróci? W fortecy na kołach wróci na pewno, gdy strzałka paliwomierza zbliży się do pomarańczowego pola.

 


 




Ten megadżul ma młodszego brata, dżula mniejszego milion razy, a ma on tę magiczną właściwość, że wyraża przesunięcie jednego niutona o metr. O tu co dociekliwsi się zastanowią, że właśnie nam chodzi o przesuwanie, nie mylić z innymi czynnościami, ale niekoniecznie niutona, choć na obrazku może ciut do małżonki podobny.

N
o więc ten niuton, to prawie jedna dziesiąta (czyli tak jak setka z litra) kilograma. Nie ma co kombinować, bo wiadomo, że małżonka przed siłką waży 400 niutonów, a po jakieś 390. Zaniesienie jej w kierunku siłki to też jest praca i wynosi ona 400000 dżuli na kilometr czyli 0,4 MJ albo troszkę ponad 0,1 kWh. Ale kto by nosił kobietę kilometr, jak wystarczy ją przez próg przenieść, a potem podłożyć jakieś kółka i wygodnie pchać. Można na rowerku, a według dostępnego kalkulatorka pchanie małżonki na kółkach to tylko 20.000 dżuli czyli dwadzieścia razy mniej, niż niosąc, a dwieście razy mniej niż fortecą na kołach.

I tak krążymy wokół tego dżula, krążymy, ale pora skończyć kołować i przejść do konkretu, czyli do prawdy, że chodzi nam o dżula, a raczej o Joule’a Jamesa, który wymyślił silnik elektryczny własnej konstrukcji prawie dwieście lat temu, kiedy nie było prądu. No więc silnik elektryczny można zamontować do samochodu, bo jest lepszy od spalinowego w ten sposób, że nie wydala naszych pieniędzy przez rurę wydechową, ale zużywa je na przemieszczanie prawie w całości. Jedynym problemem tego silnika jest to, że dziś już energii z prądu jest pod dostatkiem, ale nie dla samochodów.

Ale o tym już w kolejnym odcinku.

 


 


 


Napisz komentarz

Komentarze

Yogi 04.02.2019 20:03
Około czterdziestokilogramowa użytkowniczka siłowni ? Poznam takową od zaraz 8)

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Humanistyczno Ekonomiczna w Łodzi, Filia w Jaśle - studiuj blisko siebie PEDAGOGIKĘ lub ADMINISTRACJĘ - studia licencjackie i magisterskie podyplomowe wspomagane on-line - ZAPISZ SIĘ TERAZ I ZYSKAJ RABAT 10% W OPŁACIE CZESNEGO
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Zdjęcie przedstawiające brudną, górską rzekę. Co się dzieje z naszą rzeką? Dno Ropy staje się podwodną pustynią Ekosystem Perły Beskidu Niskiego - naszej Ropy, jest poważnie zagrożony. Naturalny bieg rzeki, zmieniony trzydzieści lat temu budową zapory w Klimkówce, jest wrażliwy na wszelkie zmiany wynikające z gospodarowania wodą. W obecnych okolicznościach brak wody w jeziorze nie jest, niestety, problemem wyłącznie turystycznym. Rzeka niesie osady zaległe na dnie od lat, będąc jednocześnie źródłem wody pitnej dla Miasta.Data dodania artykułu: 28.06.2025 12:06Liczba komentarzy artykułu: 11Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 10zdjęcie przedstawia samochód wyprzedzający osobę jadącą po ulicy na hulajnodze#WAŻNY TEMAT Hulajnoga elektryczna - przyszłość, czy zagrożenie? [ANKIETA] Nieuchronna i globalna elektryfikacja transportu w kraju nad Wisłą zaczęła się bardzo nieśmiało. O ile ciągle nie możemy - jako społeczeństwo - przekonać się do elektrycznych samochodów, to elektryczne hulajnogi rozgościły się na polskich ulicach na dobre.Data dodania artykułu: 18.06.2025 11:46Liczba komentarzy artykułu: 10Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 8zdjęcie przedstawia policjanta w prokuraturze prowadzącego osobę w zielonym kombinezonie Gorlice. Mężczyzna mieszkał z martwą żoną przez kilkanaście dni. Został zatrzymany Szokująca sprawa ujawnienia rozkładających się zwłok przy ulicy Narutowicza wstrząsnęła mieszkańcami Gorlic. W jednym z mieszkań miejskiej kamienicy policjanci odnaleźli ciało 62-letniej kobiety, które – jak wynika z ustaleń śledczych – mogło leżeć tam od kilkunastu dni. W tym czasie pod jednym dachem przebywał z nią jej mąż. 65-letni mężczyzna został zatrzymany, a dziś prokuratura ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok oraz pierwsze ustalenia śledztwa.Data dodania artykułu: 25.06.2025 22:37Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 5
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 13°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 7 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: Zorro z GorlicTreść komentarza: Ford miał zielone, ciężaròwka czerwone..Myślał że przeleci i przeleciałData dodania komentarza: 30.06.2025, 22:20Źródło komentarza: Gorlice. Kolizja ciężarówki i pojazdu osobowego na ul. Stróżowskiej [AKTUALIZACJA]Autor komentarza: MTreść komentarza: Mam nadzieję, że odpowie za to, jeśli komuś coś się stanie bo nie będzie mógł wezwać pogotowie ze względu na brak dostępu do zasięgu. Mam tam dziadków, oboje po 90 lat... Martwię się o nich ciągle czy otrzymują na czas pomoc w nagłej sytuacji, gdy ten gnojek znów zniszczy kable.Data dodania komentarza: 30.06.2025, 21:57Źródło komentarza: Kolejne kontrowersje wokół światłowodu w Gładyszowie. Sprawa eskaluje, policja asystuje technikomAutor komentarza: tolekTreść komentarza: Szamb i oczyszczalni gminnych - tam dopiero się dzieje. Przykład - rzeka Moszczanka i gmina Moszczenica - wiosną w okolicach Świąt Wielkanocnych rzeką płynęło szambo - po interwencji WIOŚ co nieco się poprawiło ale jakoś nie słychać aby wójt dostał jakąś karę.Data dodania komentarza: 30.06.2025, 21:32Źródło komentarza: Co się dzieje z naszą rzeką? Dno Ropy staje się podwodną pustyniąAutor komentarza: GorliczaninTreść komentarza: Może ludzi po zamykać wszystkich najlepiej w domu tak by chcieli to go znajdą na ulicy będzie łatwiej jak w pandemi. Tylko nieudaczniki tak długo szukają co to za nowoczesność psy na czterech łapach i na dwóch nogach dront quady i dalej nic masakra tyle psów i nic Może wilków z lasu jeszcze zwołać do obstawy szukania Tadka???Data dodania komentarza: 30.06.2025, 15:08Źródło komentarza: 57-letni mieszkaniec Starej Wsi Tadeusz Duda pojawił się kolejny raz
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12