Kradzież Toyoty i niezwykły finał jej poszukiwań

W minioną niedzielę (4 września) krótko po godzinie 5 rano pewien mieszkaniec Gorlic zawiadomił, że kilka chwil wcześniej skradziona została jego Toyota. Do zdarzenia miało dojść przy ul. Świeykowskiego. Pojazd był otwarty i uruchomiony.

Jak relacjonuje nam oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach, asp. sztab. Gustaw Janas:

Już po godzinie 6 rano policjanci ujawnili poszukiwane auto przy ul. Hallera w Gorlicach. Jak się okazało, w jego wnętrzu spał mieszkaniec Gorlic. Po przeprowadzeniu badania trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał 1,75 promila alkoholu we krwi.

Został zatrzymany do wytrzeźwienia na gorlickiej komendzie.

Prawdopodobnie zostaną mu już niedługo postawione zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu oraz zarzut kradzieży pojazdu.