To, że żywot 50-letniego iveco dobiega końca druhowie ze Smerekowca wiedzieli od dawna, ale kiedy mieszkańcy potrzebowali ich pomocy to strażacy ochotnicy po prostu ruszali na akcję. Niestety w czasie jednej z nich, pod koniec czerwca ubiegłego roku, ich jedyny wóz bojowy został uszkodzony. Okazało się, że koszt naprawy przekraczał wartość samochodu, tym samym jednostka została pozbawiona możliwości udziału w akcjach.
Strażacy ochotnicy ze Smerekowca nie poddali się i zaczęli na własną rękę zbierać pieniądze, szukać sponsorów, organizować akcje, które choć trochę miały ich przybliżyć do celu. Część środków na nowy wóz zabezpieczyła również gmina. Zbiórka szła jednak bardzo powoli, a kwota, którą potrzebowali druhowie była ogromna.
Strażacy ochotnicy przyznają, że samochód, który otrzymali, wychodzili sami. Pisali, gdzie się da, prosili, odwiedzali samorządowców, aż w końcu udało się! Średni samochód ratowniczo-gaśniczy, który przez ostatnią dekadę służył w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach, został przekazany jednostce w Smerekowcu.
A co z pieniędzmi, które strażacy uzbierali na rzecz zakupu samochodu?
Całość zostanie przekazana na wkłady własne do dofinansowań, o które ubiegają się ochotnicy ze Smerekowca. I tak ostatnio otrzymali blisko 20 tys. złotych na zakup między innymi strojów dla ratowników, ale sami muszą dołożyć podobną kwotę.
Mercedes jest już w użyciu, na szczęście nie był potrzebny do gaszenia żadnego pożaru, ale druhowie dowożą nim wodę mieszkańcom, którym jej brakuje.
Napisz komentarz
Komentarze