Jedna kolizja, jeden nietrzeźwy, a potem Dzień Wszystkich Świętych

31 października: jeden nietrzeźwy kierujący i jedna kolizja

Ostatniego dnia października, krótko po godzinie 10 doszło w Łużnej do zderzenia trzech pojazdów. Kierujący dacię mieszkaniec gminy Bobowa nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na tył stojącej przed nim mazdy. Kierował nią mieszkaniec gminy Biecz. W wyniku zderzenia mazda została przepchnięta i uderzyła w kolejny pojazd, którym był opel prowadzony przez mieszkańca gminy Biecz.

Ta stłuczka kosztowała sprawcę 1500 złotych. Jego konto zalisiło10 punktów karnych.

Wszyscy kierowcy uczestniczący w zdarzeniu byli trzeźwi.

Tego samego dnia (31 października) wieczorem, tuż przed godziną 19 na ul. Chopina zatrzymano do kontroli pewnego kierowcę. Jak się okazało, 27-latek prowadzący volkswagena nie tylko nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdu, ale prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że miał we krwi 2,1 promila alkoholu.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP w Gorlicach. Mężczyzna musi przygotować się do odpowiedzialności karnej: o wymiarze kary zadecyduje sąd.

Szokujący 1 listopada na drogach Gorlickiego

Ani jednego wypadku, żadnej kolizji: tak minęła wczorajsza doba na drogach w naszym powiecie.

Czy spokojny 1 listopada wynika z tego, że był to wtorek? Czy wykorzystaliśmy weekend i piękną pogodę, by wcześniej odwiedzić groby bliskich osób zmarłych, czy też zmieniliśmy swoje podejście do Dnia Wszystkich Świętych? A może po prostu kierowcy wzięli sobie do serca zalecenia i prośby i po prostu pokazali, że potrafią?

Prawda jak zawsze (prawdopodobnie) leży gdzieś po środku. 

Cieszymy się z takiego efektu i gratulujemy wszystkim, którzy szczęśliwie wyjechali i powrócili do swoich domów!