Jak zakończyło się wczorajsze zdarzenie w Łużnej?

Kolizja w Łużnej

Jak powiedział nam podkom. Grzegorz Szczepanek:

Zgłoszenie pojawiło się wczoraj, o godzinie 15.30. 
W Łużnej, w ciągu drogi krajowej nr 977 doszło do kolizji, w której uczestniczyły dwa pojazdy: volkswagen touran i fiat punto. 
Kierowca volkswagena, mieszkaniec miasta Gorlice, nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu. 

Doprowadził tym do zderzenia z fiatem punto, prowadzonym przez mieszkańca Moszczenicy.

Gdy kierowca fiata zasygnalizował zamiar wykonania skrętu w prawo i zwolnił, by manewr ten wykonać, kierowca volkswagena nie był w stanie odpowiednio szybko zahamować i najechał na tył fiata wpychając go do przydrożnego rowu.
 

Jak opisuje dalej podkom. Szczepanek:

Kierowcy byli trzeźwi.

Sprawcę zdarzenia, którym w tym przypadku był kierowca volkswagena, ukarano mandatem karnym w wysokości 1020 złotych i 10 punktami karnymi.

Chociaż przebieg zdarzenia był dość klasyczny, piszemy o nim także dlatego, że po zdarzeniu skontaktował się z nami jeden z uczestników tej kolizji.

Zwrócił się do nas z prośbą o:

(...) podziękowanie wszystkim osobom, które widząc zdarzenie, zatrzymywały się i proponowały udzielenie pomocy, w tym mężczyźnie, który do czasu przybycia na miejsce służb pomógł kierować ruchem w miejscu zdarzenia. 

Szczególne podziękowania kieruję do druhów OSP Łużna, którzy szybko przybyli na miejsce, pomogli wyciągnąć pojazd z rowu, kierowali ruchem i byli gotowi udzielić pomocy medycznej.

Dzięki profesjonalizmowi policji i straży wszystko udało się przeprowadzić bardzo sprawnie, bez dodatkowych, niepotrzebnych emocji.

Poza tym jednym zdarzeniem, miniona doba minęła na drogach dość spokojnie. 

Zderzenia z sarną

Dziś (8 lutego) tuż po północy, policjantów wezwano do dwóch, bliźniaczo podobnych zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt.

Pierwsze z nich miało miejsce pół godziny po północy na terenie Łużnej. Mieszkaniec tej miejscowości prowadzący audi zderzył się z sarną, która wbiegła pod jadący pojazd. Zwierzę padło.

Godzinę później, około 1.35 policjanci udali się do podobnego zdarzenia, które miało miejsce w Wójtowej. Tam prowadzący volkswagena mieszkaniec Libuszy także zderzył się z sarną, która wybiegła wprost pod jego pojazd. Kierowca był trzeźwy. 

Straty oszacował wstępnie na około 3 000 złotych. W tym jednak przypadku potrącone zwierzę oddaliło się z miejsca zdarzenia.