Mieszkańcy zgłaszają, policjanci reagują. Te kontrole nie powinny dziwić

Po wypadku, do którego doszło w Krakowie w pobliżu mostu Dębnickiego, uwaga wielu osób skoncentrowała się wokół kierowców, którzy dopuszczają się naruszeń przepisów ruchu drogowego. Chodzi w szczególności o osoby, które traktują drogi publiczne jak tory wyścigowe. Rażące naruszenia podstawowych przepisów bezpieczeństwa, a często także niewłaściwy stan techniczny pojazdu, to problemy, na które policjanci zwracają szczególną uwagę.

Już teraz zapowiadają kolejne kontrole. O efektach tych, które miały już miejsce policjanci informują niemal po każdym weekendzie. O minionych kontrolach opowiedzieli m.in. sądeccy mundurowi.

W minioną sobotę (29 lipca) na terenie Nowego Sącza prowadzone były kolejne już działania kontrolne pojazdów. Na celowniku policjantów znaleźli się kierowcy jeżdżący brawurowo, łamiący przepisy ruchu drogowego. 

W czasie sobotnich działań ujawniono dwa przestępstwa i trzydzieści wykroczeń, zatrzymano dwa prawa jazdy i czternaście dowodów rejestracyjnych.
 

Auto zabrał mamie, podał się za własnego brata

Jednym ze skontrolowanych w minioną sobotę ok godz. 20 był pewien trzydziestolatek. Podstawowym powodem zatrzymania było przekroczenie dopuszczalnej na tym odcinku prędkości o 36 km/h. Okazało się też, że mężczyzna nie zapiął pasów bezpieczeństwa. W czasie kontroli policjanci dowiedzieli się, że mężczyzna poruszał się samochodem swojej matki. Chcąc uniknąć negatywnych konsekwencji swojego działania, trzydziestolatek postanowił podać policjantom dane osobowe swojego brata. Skąd taka decyzja? Kłamstwo szybko wyszło na jaw, a system informatyczny poinformował policjantów, że zatrzymany mężczyzna ma już na swoim koncie wydaną decyzję o cofnięciu uprawnień. 

Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami na łączną kwotę 1400 złotych, z kolei za przestępstwo prowadzenia samochodu po cofnięciu uprawnień grozi mu teraz kara do 2 lat więzienia oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat.

Niesprawne oświetlenie było początkiem problemów

Godzinę później sądeccy mundurowi zatrzymali kolejnego kierowcę. W okolicy Bulwaru Narwiku policjanci zobaczyli, że poruszająca się po drodze toyota posiadała braki w oświetleniu. Kierująca pojazdem została więc poproszona o zatrzymanie się w celu sprawdzenia stanu auta. Szybko jednak okazało się, że to nie stan techniczny pojazdu był problemem, a stan... kierującej. Od 20-latki wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie potwierdziło, że kobieta miała w organizmie 0,7 promila alkoholu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości kobieta odpowie przed sądem. Grozi za to m.in. kara pozbawiania wolności do 2 lat i zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat.

Palenie gumy zagrożone grzywną do 30 tysięcy złotych

Kolejna kontrola odbyła się przed godziną 22 przy tzw. Jojku czyli przy Rondzie Solidarności. Tam na okolicznym parkingu policjanci skontrolowali 19-letniego kierowcę seata. Mężczyzna „palił gumy” a kilka osób przytrzymywało w tym momencie pojazd. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy w związku ze stworzeniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Teraz sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Nowym Sączu. 

Policjanci zakomunikowali, że teraz 19-latkowi: 

grozi teraz kara grzywny do 30 tys. złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat. 

Dodatkowo policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny jego pojazdu z uwagi na stan techniczny.

Łącznie po 26 kontrolach drogowych policjanci ujawnili 32 naruszenia przepisów (2 przestępstwa i 30 wykroczeń). Sześć razy chodziło o przekroczenie dopuszczalnej prędkości. Na sprawców wykroczeń policjanci nałożyli 24 mandaty karne. Będzie też wniosek do sądu o ukaranie jednego z zatrzymanych. W czasie sobotnich kontroli zatrzymane zostały też dwa prawa jazdy i 14 dowodów rejestracyjnych pojazdów. Przykładowe powody zatrzymania dowodów rejestracyjnych obejmowały emisję spalin niezgodną z normami i nadmierny hałas silnika. 

Policjanci podeszli do kontroli w pełni profesjonalnie, nie tylko dzięki posiadanej wiedzy, ale i wyposażeniu dostępnemu w pracy:

Do przeprowadzenia gruntownych badań technicznych pojazdów wykorzystano nowy radiowóz sądeckiej drogówki wyposażony w specjalistyczny sprzęt służący do eliminowania z dróg pojazdów wpływających negatywnie na środowisko.