Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Zapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż "Osiedle Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki, sprawdź najnowsze promocje 7-20 lipca 2025
Reklama Siatki i systemy JDS Ogrodzeniowe, kompletne ogrodzenia panelowe / bramy, furtki - automatyka / ogrodzenia frontowe / siatki leśne ogrodzeniowe. Darmowa wycena dostosowana do Twoich potrzeb! Siedliska 33, Bobowa, tel. 512 304 238 / 797 754 538
Reklama

W Gorlicach pojawił się wilk! [FOTO/VIDEO]

Podziel się
Oceń

Budzi w społeczeństwach ambiwalentne uczucia: z jednej strony podziwiamy jego dzikość, niezależność i piękno, z drugiej – podskórnie obawiamy się go, zarówno jako niebezpiecznego dla zwierząt hodowlanych, jak i ludzi – nawet mimo naukowego absurdu tej ostatniej tezy. Bez względu na opinie, fakty są bezlitosne: mamy w Gorlicach wilka.
Zdjęcie przedstawia wilka badanego przez weterynarzy.
W sobotę do Fundacji "Dziki Projekt" trafił nietypowy pacjent.

Autor: Aleksandra Lubojemska

Spotkanie z wilkiem? Żadna sensacja


Nie jest tajemnicą, że Beskid Niski z całym bogactwem ekosystemu, jest potwierdzonym miejscem bytowania wilczych rodzin. Widujemy te zwierzęta zwykle wczesną wiosną i późną jesienią, a umożliwia nam to dobra, charakterystyczna dla „bezlistnych” pór roku przezierność w lasach, oraz wzmożona aktywność tych drapieżników w wymienionych okresach.

Maślana Góra, Krzywa, Lipinki: te lokalizacje pojawiały się na łamach naszego portalu jako zgłaszane, z udokumentowaną wilczą obecnością.
Najczęściej to fotografie migrujących zwierząt, które po odłączeniu od grup rodzinnych przechodzą przez gospodarskie pola, ale są i bliskie spotkania: wiedzą o tym dobrze kolarze górscy, choć najczęściej nie zdążą dobyć telefonu, a wspomnienia zostają jedynie w pamięci. Płochliwe zwierzę umyka na widok człowieka. Chyba, że jest młode...

Takiego pacjenta jeszcze nie było. Sobota
 

Dwunasty lipca. Dwór Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach. Wojciech Wójcik z Fundacji „Dziki Projekt” prowadzi prelekcję, na której gościliśmy i relacjonowaliśmy ją dla Państwa: Święto sztuki i dzikości, czyli słów kilka o wczorajszym wernisażu [FOTO/VIDEO]

W przerwie odbiera telefon. Codziennie ma ich wiele: pogryziony zając, ptak ze złamanym skrzydłem, potrącona sarna...
Kończy rozmowę krótkim tak”, zawiesza połączenie, usiada. Mówi do mnie: jedzie do nas dwuipółmiesięczne wilcze szczenię.

Są sytuacje priorytetowe, w których rzucamy wszystko, by zweryfikować zgłoszenie. Prowadzimy Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, był telefon z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, które – bardzo słusznie – znalazłszy najbliższą tego typu placówkę, postanowiło zwierzę przekazać. Trwają czynności wyjaśniające, jak i w jakich okolicznościach turysta przekazujący wilka leśniczemu wszedł w jego posiadanie. 

Nie podejmuję czynności śledczych, jestem chirurgiem weterynarii i właścicielem ośrodka rehabilitacji. Przyjąłem tego malucha, rozpocząwszy od procedur obowiązujących w moim zawodzie: pobrania krwi, wykonania badań. No i zapewnienia mu schronienia. W związku z gatunkiem pacjenta natychmiast powiadomiliśmy też biologów - mówi Wojciech Wójcik.

Wilk jest pod naszą stałą opieką i mimo znacznego zarobaczenia i wychudzenia nabiera sił. Natychmiast po przyjeździe wykonaliśmy badania w kierunku nosówki i parwowirozy, badania parazytologiczne i badania krwi. 

Po pierwsze: badania, źródło foto: Dziki Projekt
Badania. To nie jest psie szczenię, źródło foto: Dziki Projekt


Kłopotliwy gość. Czwartek
 

Siedemnasty lipca. Aktualnie, w porozumieniu z naukowcami, weterynarze wykonują badania genetyczne. Wilk jest zdrowy. Jest i zła wiadomość: zwierzę nie wróci do natury, ale o tym w kolejnych akapitach. To właśnie dlatego, za zgodą weterynarzy odwiedzamy wilczka w lecznicy. Odpowiednie przeszkolenie: bez lamp błyskowych, żadnego głaskania czy rozmów, szybkie nagranie i kilka fotek. Maluch wygląda wspaniale, ale nie wolno zapomnieć, że nie jest to szczenię psa. Po chwili zachwytów zostajemy wyproszeni. Wilk, po badaniach, ląduje w nieprzeziernym kojcu: należy ograniczyć mu bodźce do minimum. Wojtek opuszcza salę zabiegową, więc przedstawiam – jak się później okazuje – idiotyczną, amatorską propozycję: w związku z tym, że jest za mały, by go wypuścić i poznał już „zapach i smak” człowieka, wspominam, że przecież w Ośrodku Rehabilitacji w Jasionce jest idealna dla niego woliera, w której nabierze sił, a „puścimy go wiosną”.

Sam sobie zaprzeczyłeś - śmieje się Wojtek.

Mówię to z żalem, bo przecież moją misją jest przywrócenie zwierzęciu wolności, ponadto sprawa jest na bieżąco konsultowana ze specjalistami, jednak obawiam się, że ten wilk nigdy nie wróci do natury. To dlatego, że przeprowadzając weryfikację w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska okazało się, że osobnik jest im znany i były podejmowane próby przywrócenia mu wolności. Bezskutecznie: wilk, niestety, wraca do ludzi. W jakich okolicznościach doszło do oswojenia – nie wiem. Starożytni Rzymianie mawiali, że „konieczność nie zna prawa”. Dlatego, przyjąwszy pacjenta, nie kalkulowałem. Moim obowiązkiem zawodowym jest ratowanie zdrowia zwierzęciu, nagrodą – jego powrót do natury, ale wtedy, gdy mam pewność jego adaptacji w środowisku naturalnym. Tutaj takiej nie posiadam.

Nawiązując zatem do tych słów: nawet, gdybym przetrzymał go dwa lata w Ośrodku, jak wyobrażasz sobie teraz wypuszczenie? Przecież to zwierzę jest oswojone z ludźmi. Wyobraź sobie sytuację, w której później wilk pojawia się wśród zabudowań ludzkich. To kwestia odpowiedzialności za życie, ale i dalekowzroczności ideowej. Niechybne pozwolenie na odstrzał, które wówczas zostałoby wydane, stworzyłoby niebezpieczny precedens marketingowy: oto wilki przestały bać się ludzi - kończy.

Typowa dla malucha bystrość oczu, zwiastująca rodzącą się ciekawość świata, źródło foto: Dziki Projekt

Co dalej?
 

Wspominaliśmy, że przekazanie odbyło się w konsultacji z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Obecnie prowadzone są konsultacje ze stowarzyszeniami i ośrodkami naukowymi. Zatrwożonych pragniemy uspokoić: mały wilk z pewnością będzie żył. Niestety, raczej w niewoli. Czy będzie to któryś z ogrodów zoologicznych, czy zagroda pokazowa parku narodowego, jest właśnie w tym momencie ustalane. Podobnie jak to, kiedy wilk zostanie przekazany, musi być bowiem we wzorowej kondycji, a wszystkie formalności dopełnione w zgodzie ze sztuką i obowiązującym prawem.

Podkreślam po raz kolejny: nie jestem śledczym, a tym bardziej wróżbitą, więc nie wypowiadam się co do okoliczności tego konkretnego przypadku, który dosłownie spadł mi na głowę- podkreśla Wojtek.


Literatura mówi jasno: do oddaleń wilczych szczeniąt dochodzi. Dochodzi także do pomyłek ludzkich, którzy mogą wziąć takiego malucha za psa. Istnieje, niestety także, faktografia dotycząca celowych podebrań szczeniąt. 

Dlatego, na koniec, dodam: ambicją naszej Fundacji jest przywracanie wolności zwierzętom, dlatego nie jestem zadowolony z zaistniałej sytuacji z prostej przyczyny: to nie będzie w przypadku tego wilka możliwe. Apeluję do wszystkich Państwa: turystów, rowerzystów, survivalowców, czyli tych, którzy zbaczają hobbystycznie z powszechnych dróg i szlaków. Jeśli zobaczycie dzikie zwierzę, zwłaszcza szczenię, młode kocię lub koźlę, odejdźcie. Po prostu. Wasz dotyk i wspólna fotka oznacza bardzo często wymierzenie wyroku. A przecież każdy z nas chce, by dzikie pozostało dzikim - podsumowuje Wojciech Wójcik.

O rozwoju sprawy będziemy Państwa informować.

 

Zaintrygowany pacjent. Ludzie mu niestraszni, ale to zła wiadomość, źródło foto: Dziki Projekt

 

Młody wilk na badaniach w lecznicy Animed, źródło foto: Dziki Projekt

 

Młody wilk na badaniach w lecznicy Animed, źródło foto: Dziki Projekt

 

Pozdrawiam Gorliczan. Wilk Fenrir, źródło foto: Dziki Projekt

 


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Humanistyczno Ekonomiczna w Łodzi, Filia w Jaśle - studiuj blisko siebie PEDAGOGIKĘ lub ADMINISTRACJĘ - studia licencjackie i magisterskie podyplomowe wspomagane on-line - ZAPISZ SIĘ TERAZ I ZYSKAJ RABAT 10% W OPŁACIE CZESNEGO
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
ReklamaZnajdujemy się w Jankowej k. młyna, w budynku stacji PKP. Z nami Wybudujesz ,Wykończysz, Wyremontujesz. Największy wybór materiałów budowlanych w regionie. Kontakt: 18 479 14 13 / 692 700 673
Reklama
ReklamaOglądaj wyścig kolarki Tour de Pologne między 4 a 10 sierpnia 2025
POPULARNE
Jak odetkać ucho? – 8 skutecznych sposobów na zatkane ucho Jak odetkać ucho? – 8 skutecznych sposobów na zatkane ucho Właśnie wróciłeś z basenu lub obudziłeś się po spaniu na boku i nagle coś jest nie tak. Nie słyszysz dobrze w jednym uchu i czujesz, że coś zablokowało się w środku. Zadajesz sobie pytanie – jak odetkać ucho? Zatkane ucho to zmora nie tylko dzieci, ale również wielu dorosłych. Poznaj 8 skutecznych sposobów na jego odetkanie.Data dodania artykułu: 08.07.2025 12:17Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 7Poseł Barbara Bartuś zachęca Gorliczan do podpisów w sprawie referendum. Poseł Barbara Bartuś zachęca Gorliczan do podpisów w sprawie referendum „Czy jesteś za odrzuceniem przymusowego przyjmowania nielegalnych migrantów, które skutkuje ryzykiem spadku bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego?” – tak brzmi pytanie, na które Polacy mają odpowiedzieć w referendum, które zorganizować pragnie środowisko Prawa i Sprawiedliwości. Ale by referendum się odbyło, konieczna jest wola Narodu. Dlatego dziś, 17 lipca na briefingu prasowym zorganizowanym na gorlickim rynku, Poseł Barbara Bartuś i lokalni działacze PiS zachęcali mieszkańców powiatu do składania podpisów.Data dodania artykułu: 17.07.2025 20:34Liczba komentarzy artykułu: 21Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 6Gorlice. Kolizja na ul. Kościuszki. Renault staranował seata [FOTO] Gorlice. Kolizja na ul. Kościuszki. Renault staranował seata [FOTO] Dzisiaj (7 lipca) kilka minut po godz. 17 na ul. Kościuszki w Gorlicach doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej.Data dodania artykułu: 07.07.2025 17:16Liczba komentarzy artykułu: 2Liczba pozytywnych reakcji użytkowników do artykułu: 6
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 17°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Reklama Nowe mieszkania na sprzedaż - Szklane Tarasy, Gorlice, ul. Kapuścińskiego