Czy skorzystałeś już z wakacji składkowych w tym roku?

Małopolscy przedsiębiorcy skorzystali z wakacji składkowych

Najwięcej wniosków przeszło przez krakowski oddział ZUS – 30,7 tys. właścicieli firm zostało tam zwolnionych z obowiązku opłacania składek za wybrany miesiąc. 

W Nowym Sączu ulgą objęto 17,4 tys. przedsiębiorców, w Chrzanowie – 10,5 tys., a w Tarnowie – 8,6 tys.

Ogólnopolska skala pomocy

W skali całego kraju w pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku wakacjami składkowymi objęto aż 657,5 tysiąca firm. Informacje o udzielonym wsparciu przedsiębiorcy mogą znaleźć w systemie PUE/eZUS na swoich profilach płatników.

Z wakacji składkowych mogą korzystać mikroprzedsiębiorcy zarejestrowani w CEIDG oraz komornicy sądowi. Warunkiem jest spełnienie szeregu kryteriów formalnych – m.in. prowadzenie działalności gospodarczej w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku oraz nieprzekroczenie określonych limitów przychodu (równowartość 2 mln euro rocznie) i pomocy de minimis (300 tys. euro w ciągu trzech lat).

Państwo płaci jedną składkę rocznie

W ramach ulgi przedsiębiorca może raz w roku wybrać jeden miesiąc, za który składki na własne ubezpieczenia społeczne zostaną opłacone z budżetu państwa. Wniosek można złożyć od 1 listopada 2024 roku, a procedura odbywa się w pełni elektronicznie. Jeśli ZUS odmówi przyznania ulgi, przekazuje decyzję na konto płatnika w systemie PUE. Od decyzji przysługuje odwołanie do sądu.
 

Obserwujemy duże zainteresowanie tym rozwiązaniem, ale też wiele pytań i wątpliwości – komentuje Anna Szaniawska, rzeczniczka ZUS w województwie małopolskim.

Kto naprawdę korzysta?

Chociaż liczby robią wrażenie, eksperci zwracają uwagę, że wakacje składkowe w obecnym kształcie to pomoc raczej symboliczna. Przedsiębiorca może skorzystać z niej tylko raz w roku, a tymczasem obowiązkowe składki miesięczne stanowią dla wielu firm stałe i znaczące obciążenie.

Warto więc zadać pytania: czy te zasady są sprawiedliwe? Czy przedsiębiorcy i pracodawcy nie są dziś przeciążeni podatkami i obowiązkowymi daninami? Czy mamy obecnie rynek pracownika, czy pracodawcy? I jakie są Wasze doświadczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej na gorlickim podwórku? Czekamy na opinie i komentarze.