Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaZapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - Gorlice, ul. Sienkiewicza 36 - tel. 18 353 82 66/ 501 700 244
ReklamaZapisy na bezpłatne aparaty słuchowe - MARMED, ul. Sienkiewicza 36, Gorlice, tel. 18 353 82 66; 501 700 244
ReklamaKup swój wymarzony rower w IwoBike - Gorlice, ul. Michalusa 1
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaStylowe Wnętrza - Ropa 1275, 38-312 Ropa - u nas kupisz: ceramika, armatura, płytki, wanny, kabiny, meble łazienkowe - OFERUJEMY: wizualizację 3D, fachowe doradztwo - SPRAWDŹ OFERTĘ - tel. 733 920 260

Cud, miód i orzeszki, czyli minister Miller w gorlickiem

Podziel się
Oceń

Wczoraj, 9 września w naszym powiecie wizytę gospodarską składał Minister Spraw Wewnętrznych Jerzy Miller. Jego obecność w naszym powiecie była spowodowana przede wszystkim chęcią obejrzenia efektów remontów mostów na drodze powiatowej Florynka - Izby, które ucierpiały po zeszłorocznej powodzi. Przy tej okazji powiat pochwalił się realizacją jeszcze kilku prac remontowych, na które otrzymał dotację właśnie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

W całodniowym spotkaniu udział wzięli Burmistrz Gorlic Witold Kochan, Starosta Powiatu Gorlickiego, Mirosław Wędrychowicz a także wielu wójtów, samorządowców i innych ważnych postaci lokalnego życia samorządowego. W trakcie odwiedzin Minister Jerzy Miller uczestniczył w otwarciu kilku obiektów drogowych w naszym regionie.

Program wizyty ministra Millera miał swój początek w Banicy, gdzie dokonał On uroczystego otwarcia trzech mostów, które wymagały odbudowania po zeszłorocznej powodzi. Droga powiatowa Florynka - Izby znów stała się przez to przejezdna bez żadnych utrudnień. Potem odbyła się wizytacja inwestycji realizowanych przez gminę Uście Gorlickie w Parku zdrojowym w Wysowej Zdroju. Gmina Sękowa była kolejnym punktem odwiedzin, gdzie wójt Małgorzata Małuch mogła pochwalić się zrealizowanymi inwestycjami.

Prawdziwą kulminacją sukcesów lokalnych samorządów była wizyta w Bieczu. Po wizycie w terenie odbyła się krótka konferencja prasowa, która podsumowywała cały dzień oględzin ministra Millera w regionie. Uczestniczyli w niej również Starosta Powiatu Gorlickiego - Mirosław Wędrychowicz oraz Burmistrz Biecza Urszula Niemiec.

Minister Miller rozpływał się w pochwałach dla samorządu lokalnego, stwierdzając, że inwestycja w remonty po powodziowych szkód z jego udziałem była bardzo udana. Rząd może wyznaczać tylko kryteria wyboru co do miejsca inwestycji jak i przeznaczyć kwotę dotacji, natomiast samorząd decyduje, którą drogę trzeba wyremontować. Efekty tego czteroletniego doświadczenia pokazują, że taki podział ról jest efektywny. Samorząd decyduje co budować, za ile budować a rząd rozstrzyga na ile go stać, by daną inwestycję wspomóc.

Program wsparcia samorządów zostanie wydłużony o kolejne 4 lata. Minister określił cel swojej wizyty, żeby zobaczyć jak samorządy wykorzystały środki przekazane im przez ostatnie dwa lata. Zależy mu, aby polepszać jakość dróg, aby mieszkańcy mogli odczuć poprawę bezpieczeństwa jezdni, po których codziennie poruszają się. To nie tylko poprawa nawierzchni ale również utwardzone pobocze i prawidłowe oznakowanie poziome. Poziom potrzeb w porównaniu do możliwości pomocy jakiej rząd może udzielić jest wielokrotnie większy.

Specyfika naszego terenu, gdzie mieszkańcy są narażeni na skutki krótkotrwałych ale bardzo intensywnych opadów, jest porównywalna z obszarami, które bardzo ucierpiały rok temu a ich sytuacja została szeroko opisana w mediach. Tu wspomniał o powodzi w Sandomierzu. Mówiąc o sukcesach inwestycji minister Miller wspomniał o osobistej satysfakcji z tego, iż doświadcza tego w Polsce, gdzie ważnym partnerem dla rządu okazuje się być  samorząd. Rola ministra kończy się na podziale pieniędzy na poziomie województwa. Dalej już tylko samorząd odpowiada za poziom satysfakcji mieszkańców z prowadzonych działań inwestycyjnych. Samorząd jest najlepszym przedstawicielem władzy publicznej.

Minister Miller opowiadał o własnych odczuciach z wizyty. Mieszkańcy przyjmowali go niezwykle ciepło. Dla niego było to jednoznaczne z sukcesem jaki odniósł samorząd na naszym terenie. Padło pytanie o efektywność wydanych przez powiat pieniędzy. Głos zabrał starosta powiatu Mirosław Wędrychowicz. Starosta wskazał na trafność wyborów miejsc, które zostały wyremontowane jak i na tempo prac mimo ciężkiej zimy. Wtórował mu w tym minister Miller, wspominając o tym jaki model partnerstwa może przyjąć państwo. Pierwszy z nich to zaufanie, w którym partnera się nie sprawdza wierząc, że kredyt zaufania wykorzysta on rzetelnie. Drugi oznaczałby na przykład oddelegowanie eksperta, który wyraziłby swoją opinię negatywną lub pozytywną. Wiadomo negatywna miała by wpływ na tempo prowadzonych prac. Rząd zdecydował się na partnerskie stosunki między przedstawicielami społeczeństwa - samorządem a władzą państwową. Efektem tego było przyznanie dotacji celowych w wysokości ok 6 tyś zł zaraz po kataklizmie.

Wtedy nikt tak na prawdę nie dociekał na co idą te pieniądze. Wydawało się je bo ktoś poszkodowany och potrzebował. Kolejne pytanie dziennikarzy dotyczyło poziomu dotacji w skali kraju i jak to się ma do stopnia wykorzystania przez samorządy. Minister przytoczył kwoty dofinansowań, które wyniosły 2 mld 400 mln zł. Z takiej kwoty nie wykorzystanych pozostało 28 mln w skali całego kraju. Skwitował to sukcesem w pracy na linii samorząd - rząd.

Wizytę ministra Jerzego Millera w gorlickiem można uznać za niezwykle udaną. Jakość i przekaz wykonanych inwestycji może cieszyć. Z tego jak przedstawiono to ministrowi Millerowi można odnieść wrażenie, że nasz region to kraina mlekiem płynąca. Czy mamy podobne odczucia? Czy przez 12 miesięcy nie można było zrobić więcej? Pewnie zaraz odezwą się specjaliści od drogownictwa i fachowcy w każdym temacie. Czy nasze procedury i technologie przystają do standardów obowiązujących w Europie, gdzie remontuje się szybciej, więcej i lepiej. Czy my, mieszkańcy powiatu gorlickiego jesteśmy zadowoleni z dróg po których jeździmy, skoro płacimy za to coraz większe pieniądze? Na te pytania odpowiedzmy sobie sami...

(tes)


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAparaty słuchowe? Sprawdź u nas bezpłatnie jakie będą najlepsze dla Ciebie! Badanie słuchu? U nas są wszystkie badania dzieci i dorosłych! Umów wizytę - tel. 510 500 802, Gabinet "Więcej słyszeć", Gorlice, ul. 11 Listopada 27/1.9
ReklamaNowe mieszkania na sprzedaż, Osiedle "Szklane Tarasy" - Gorlice, ul. Kapuścińskiego
AKTUALNOŚCI
Reklama
Reklama
POPULARNE
Reklama15, 16 listopada 2025 - Ekspedycja Słodkości, Ekspedycja Orientalna, DARMOWE DMUCHAŃCE - Arena Gorlice
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 10°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: HektorTreść komentarza: Jakoś nie słychać, żeby Bałbała Bałtuś walczyła o sprawę Klimkówki... Ahaaaa, no bo to nie jest ważna spława dla mieszkańców Gorlic, ważne są nienałodzone dzieci, tęczowe piątki, Smoleńsk, czyli spławy mające kolosalny wpływ na standard życia w naszym mieście. A jakaś tam woda w kłanie zdatna do picia, phi! Po co to komu? Niech se lud nakupi butelek 5 litłowych z wodą złódlaną i jakoś to będzie. Tu jest Polska przecież!Data dodania komentarza: 15.11.2025, 10:25Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w WarszawieAutor komentarza: RaczejnieonaczejTreść komentarza: Napewno z lenistwa bo koniecznie chce, aby zabrakło wody - dobrze się czujesz energetyku? Tutaj chodzi o coś innego.Data dodania komentarza: 15.11.2025, 09:27Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w WarszawieAutor komentarza: KiziorTreść komentarza: Na chłopski rozum należałoby wprowadzić stan klęski żywiołowej i wyłączyć prąd z Klimkówki. Aktualnie filtrowanie błota kosztuje więcej niż produkcja prądu i jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Ale póki płacimy to ceny będą rosnąć za wodę bo za prąd i tak już płacimy wysoko.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 22:19Źródło komentarza: Góra nie chce przyjść do Mahometa, Mahomet musi udać się do góry. Sprawa Klimkówki w WarszawieAutor komentarza: KrzysiekTreść komentarza: Wilki nie podchodzą, tylko uciekają z lasu. Tam tabuny turystów zakłócają im spokój. jak się na siłę zaburza rytm przyrody, to teraz przyjdzie nam oglądać wilki przez okna. A tak przy okazji, może zagryza paru miejscowych, bo Męcina Wielka to patologia alkoholowa i nie tylko.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 21:30Źródło komentarza: Dlaczego wilki mogą podchodzić pod domy? Niepokojące sygnały z Męciny Wielkiej
Reklama SANTANDER PARTNER - placówka partnerska nr 1 | Kredyty: gotówkowe, konsolidacyjne, hipoteczne, dla firm, leasing | GORLICE, ul. Legionów 12